HTC U19E – świetny średniaka, ale drogi i nie dla nas
Dziwne rzeczy porobiły się na rynku smartfonów. Jeszcze nie tak dawno temu, HTC było rozpoznawalną i szanowaną marką, a dziś ma problem, żeby wypłynąć na szerokie wody i już mało kto się nimi interesuje. Nowy smartfon, czyli HTC U19E ma szanse to zmienić, ale firma postanowiła wypuścić go jedynie na rynek azjatycki. Wielka szkoda, bo ma całkiem sporo do zaoferowania.
Kiedyś kojarzyło się HTC z jakością i wyjątkowym designem. Obecnie firma popadła lekko w niepamięć, bo choć dalej wypuszcza wyjątkowe telefony, to trudno natknąć się na nie… gdziekolwiek. Dystrybucja trochę kuleje, marketing podobnie, a kiedy już uda nam się dopaść nowy model, to okazuje się, że kosztuje krocie. Niestety, ale w przypadku tego nowego, sytuacja wygląda bardzo podobnie. To może oznaczać, że o HTC powoli powinniśmy zapominać lub też firma powinna zrobić coś, by tą sytuację zmienić. Niestety, ale nic tego nie zapowiada.
HTC U19E oficjalnie
O tym, że HTC przygotowuje nowy model smartfona, słyszeliśmy już jakiś czas temu. W dobie wszechobecnych notchy, wcięć oraz wysuwanych modułów, firma postawiła na zupełną klasykę. Model HTC U19E nie posiada bowiem żadnych wcięć w wyświetlaczu, a jedynie całkiem pokaźne ramki wokół niego. Najmocniej widoczne oczywiście na górze i dole samego ekranu. Ten ma przekątną 6 cali i wykonany został w technologii OLED. Jego powierzchnia zajmuj około 78 procent przedniego panelu, czyli znacznie gorzej, niż w większości nowych modeli wchodzących na rynek. Rozdzielczość to jednak Full HD+, czyli 1080×2160 pikseli, co powinno w zupełności wystarczyć do codziennej pracy.
Brak wcięć w wyświetlaczu jednak ma swój powód. HTC postanowiło bowiem umieścić z przodu bardzo sensowny zestaw obiektywów. Do selfie przygotowano bowiem matrycę 24 Mpix, a drugie oczko służy jako czujnik głębi i ma 2 Mpix. Dodatkowo jest także skanerem tęczówki oka, więc można telefon odblokowywać w ten właśnie sposób. Czy nie można było tego „włożyć” w notch? Zapewne tak, ale wtedy HTC U19E upodobniłoby się do innym modeli widocznych na rynku. Teraz się wyróżnia, choć trudno ocenić, czy „na plus”. Za to tylny panel już na pewno, bo jest częściowo przezroczysty i odsłania podzespoły.
Specyfikacja HTC U19E
Tutaj mamy do czynienia z całkiem interesującym zestawem podzespołów, który nie powinien sprawiać użytkownikom żadnych problemów. Procesorem zarządzającym został tutaj bowiem ośmiordzeniowy Qualcomm Snapdragon 710 z grafiką Adreno 616. Jego pracę wspierać ma 6 GB RAM, a na dane przeznaczono aż 128 GB. Nie zapomniano także o możliwości skorzystania z karty microSD, więc przestrzeń dyskową da się jeszcze powiększyć. Na pleckach znajduje się także czytnik linii papilarnych, a to oznacza, że smartfona można zabezpieczyć na kilka sposobów.
Główny zestaw obiektywów to 12 Mpix z obiektywem z przysłoną F1.8 oraz teleobiektyw z matrycą 20 Mpix oraz przysłoną F2.6. Na pokładzie znalazły się także algorytmy Sztucznej Inteligencji, które mają dbać o poprawę jakości zdjęć oraz rozpoznawanie otoczenia. Akumulator urządzenia ma pojemność 3930 mAh, co w tego typu telefonach jest raczej rzadkością. Do tego dochodzi jeszcze moduł NFC, czyli pozwalający między innymi na płatności zbliżeniowe. Urządzenie wyposażone zostało w złącze USB typu C, ale pozbawione złącza słuchawkowego. HTC U19E pracuje już na Android 9 Pie z nakładką HTC Sense. Cena urządzenia w Tajwanie została ustalona na mniej więcej 1800 złotych w bezpośrednim przeliczeniu. I to niestety dość drogo. Jeżeli sprzęt trafi na zewnętrzne rynki, będzie jeszcze droższy, co nie pomoże w jego sprzedaży. Szkoda, bo potencjał jest duży.
Nowe smartfony znajdziecie także w naszym sklepie internetowym, wchodząc pod ten adres.
Źródło: HTC / GSM Arena / Opracowanie własne