Huawei nova 4 oficjalnie – nowy notch i kamera 48 Mpix
Na rynku pojawił się kolejny smartfon, którego notch został zastąpiony wcięciem ekranowym w kształcie okręgu. Tym razem to Huawei nova 4. Jednak samo wcięcie to nie jedyna rzecz, która wyróżnia telefon wśród innych modeli producenta. Na co jeszcze mogą liczyć użytkownicy?
To już kolejny smartfon na rynku, który inaczej podchodzi do kwestii notch. Pierwszym, który oficjalnie to ogłosił był oczywiście Samsung, a jego Galaxy A8s ma być dostępne w sprzedaży jeszcze w tym miesiącu. Patrząc na te dwa smartfony zaczynamy się obawiać, że powtórzy się niedługo sytuacja, która miała miejsce po premierze iPhone X. Każdy z producentów będzie chciał mieć w swoim portfolio urządzenie z wycięciem w kształcie okręgu. Tylko po co?
Huawei nova 4 oficjalnie
Mogliśmy się tego spodziewać, że zaraz po Samsung Galaxy A8s, na rynku zaczną pojawiać się urządzenia z nową wersją notch. Wprawdzie Huawei zapowiedział takie rozwiązanie znacznie wcześniej, niż Samsung, to i tak wiadomo, komu należy się palma pierwszeństwa. W końcu ekrany pochodzą od tego samego producenta, a po raz pierwszy mogliśmy je zobaczyć na konferencji dla developerów. Ta oczywiście prowadzona była przez wspomnianego Samsunga.
Czym jednak jest Huawei nova 4? To model, który spokojnie można zaliczyć do „prawie flagowców”, czyli tego samego segmentu, co smartfon Samsunga. Nie powinno to chyba nikogo dziwić, bo przecież na flagowce z prawdziwego zdarzenia i z tego typu rozwiązaniami, trzeba będzie poczekać do początku roku. Wtedy powinniśmy zobaczyć nowego Galaxy S10 w przynajmniej kilku wersjach. Wróćmy jednak do Huawei, który wizualnie prezentuje się całkiem przyzwoicie, ale najważniejsze i tak ma ukryte pod maską.
Samo wcięcie w kształcie okręgu zdaje się być odrobinę mniejsze, niż to w Galaxy A8s, ale cała reszta przedniego panelu niebezpiecznie przypomina rozwiązania konkurencji. Oczywiście nie da się wymyślić „koła na nowo”, ale szkoda, że Huawei nie zdecydował się na podkręcenie designu.
Huawei nova 4 specyfikacja
Specyfikacja urządzenia od Huawei może robić wrażenie, a już na pewno niektóre z jej elementów. Procesorem zarządzającym został tutaj ośmiordzeniowy Kirin 970, czyli układ znany m.in. z Huawei Mate 10 i… poprzedniej generacji z serii nova. To jednak dalej bardzo mocny układ, który spokojnie może konkurować z chociażby z Qualcomm Snapdragon 835. Huawei nova 4 ma także sporo pamięci RAM, bo aż 8 GB. Jeżeli chodzi o miejsce na dane, to użytkownicy dostaną go aż 128 GB. Można je będzie rozszerzyć za pomocą karty microSD do kolejnych 512 GB.
Wyświetlacz IPS LCD ma przekątną 6,4 cala, którego rozdzielczość wynosi 1080×2310 pikseli. Sam smartfon działa już na Android 9 Pie z nakładką EMUI 9.0.1. Jednak najciekawsze są tutaj aparaty. Ten do selfie oraz wideo rozmów ma aż 25 Mpix i przysłonę F2.0. Większe wrażenie robi zestaw obiektywów, które umieszczono na pleckach urządzenia. Tutaj pojawią się dwie wersje. Pierwsza z nich to zestaw, gdzie główne oczko ma mieć aż 48 Mpix i przysłonę F1.8. Wersja „uboższa” to tylko 20 Mpix z taką samą przysłoną. Pozostałe dwa obiektywy są takie same i mają po 16 Mpix (szeroki kąt, F2.2) oraz 2 Mpix (czujnik głębi, F2.4). Smarton ma także dość pojemny akumulator, bo aż 3750 mAh, który można naładować w ekspresowym tempie (Fast charge 18W).
Cena oraz dostępność
Jak więc widać, Huawei nova 4 jest więcej, niż tylko przyzwoitym smartfonem. Niestety, ale nie uświadczymy go na innych rynkach, niż Chińskim. Przynajmniej nie w najbliższym czasie, bo to, że pojawi się także poza Państwem Środka jest niemal pewne. Byłoby to nawet wskazane, bo jego cena jest więcej, niż zachęcająca. Wersja z kamerą 48 Mpix ma kosztować w przeliczeniu na złotówki około 1800. „Gorsza” wersja to koszt rzędu 1700 złotych. Oczywiście bez podatków, ceł oraz prowizji. Zobaczymy, ile będzie kosztował w Polsce, bo za poprzednią generację nova, dziś trzeba zapłacić porównywalne kwoty.
Nowe smartfony znajdziecie w naszym sklepie internetowym, wchodząc pod ten adres.
Źródło: Huawei / GSM Arena