Huawei Nova 5 Pro oficjalnie, ale to wcale nie najciekawszy z modeli
Huawei Nova 5 Pro został dziś oficjalnie zaprezentowany, a razem z nim jeszcze dwa inne modele. I to właśnie wśród nich możemy znaleźć coś wyjątkowo interesującego, co pokazuje, że firma wcale nie ma zamiaru odpuszczać tematu smartfonów. Szkoda tylko, że zaprezentowane dziś urządzenia na razie dostępne będą tylko na terytorium Chin i nie wiadomo, czy ta sytuacja ulegnie jakiejkolwiek zmianie w przyszłości.
Dziś mieliśmy okazję oglądać kolejną dużą prezentację od Huawei, gdzie przedstawiono szerszej publiczności nowe telefony. Tym razem padło na serię Nova, która nie jest może najpopularniejszą z tych, które ma producent, ale mimo wszystko warto na nią zawrócić uwagę. Szczególnie, że jeden z modeli został wyposażony w nowy procesor, który po raz pierwszy znalazł się w smartfonach Huawei. Czy to oznacza, że firma nie odpuszcza segmentu telefonów, ale skupia się tylko i wyłącznie na swoim macierzystym rynku?
Huawei Nova 5 Pro
Zacznijmy od najważniejszego, a przynajmniej najmocniejszego z nowych smartfonów, który został dziś zaprezentowany. I choć Huawei Nova 5 Pro nie powinien być rozpatrywany, jako flagowiec, to trzeba przyznać, że smartfon ma się czym pochwalić, jeżeli chodzi o jego specyfikację. Spójrzmy jednak wcześniej na to, jak samo urządzenie się prezentuje. Producent nie zdecydował się tutaj na specjalnie udziwnianie designu, ale postawił na dobrze sprawdzone rozwiązania. Przedni panel niemal w całości zajmuje wyświetlacz. Dolna „łyżwa” jest mikroskopijnych rozmiarów, a tak przynajmniej wskazują rendery. Na górze ekranu znalazł się notch, który przybrał formę „kropli wody”.
Nie ma w telefonie więc nic specjalnego, jeżeli chodzi o jego konstrukcję. To wbrew pozorom dobrze, bo w zalewnie wysuwanych modulów do aparatów czy „dziur” w ekranie, dobrze czasem spojrzeć na coś klasycznego. Szczególnie, że seria Nova nigdy nie miała większych aspiracji do tego, żeby zawojować rynek. To miałby być telefony w sensownej cenie, całkiem ładne i zaprojektowane tak, żeby dało się ich bez problemu używać. Tutaj nie ma więc większych niespodzianek. Co natomiast ze specyfikacją tego modelu?
Nova 5 Pro – specyfikacja smartfona
Zacznijmy od samego wyświetlacza. Huawei Nova 5 Pro ma ekran wykonany w technologii OLED o przekątnej 6.39 cala, co przekłada się tutaj na rozdzielczość Full HD+, czyli 1080×2340 pikseli. Proporcje wyświetlania obrazu to 19.5:9, co oczywiście spowodowane jest wspomnianą „kroplą wody”. W niej znajduje się kamera do selfie, która ma 32 Mpix, czyli bardzo ładny wynik. Pod samym wyświetlaczem umieszczono jeszcze czytnik linii papilarnych, co zdaje się być całkiem sensownym rozwiązaniem, choć my osobiście lubimy to, kiedy znajduje się on na pleckach urządzenia. Co pod maską?
Nova 5 Pro wyposażony został w ośmiordzeniowy procesor Kirin 980 wraz z zintegrowaną grafiką Mali-G76 MP10. Jeżeli chodzi o ilość pamięci RAM, to użytkownicy dostaną jej 8 GB. Na dane przeznaczono 128 lub 256 GB w zależności od wybranej wersji smartfona. Akumulator ma pojemność 3500 mAh, a urządzenie naładujemy dzięki 40W ładowarce dołączonej do zestawu. Na pokładzie jest także moduł NFC czy gniazdo miniJack 3.5 mm. A co z aparatami? Na pleckach znalazło się miejsce na cztery obiektywy. Jednostka główna ma 48 Mpix i przysłonę F1.8, szeroki kąt to 16 Mpix (117 stopni pole widzenia), do zdjęć makro przeznaczono 2 Mpix (przysłona F2.4) i tyle samo do odczytywania głębi. Ciekawe jest to, że sprzęt na star otrzyma już Android 9 Pie z nakładką EMUI 9.1. Nie wiadomo, co z dalszymi aktualizacjami.
Huawei Nova 5
Razem z wersja Pro, zaprezentowano dziś także bazową wersję urządzenia. Czym różni się od wyżej opisanej wersji? Jeżeli chodzi o wygląd, to… niczym. Użytkownicy dostaną dokładnie to samo, czyli ponad 6-calowy smartfon z OLED-owym wyświetlaczem i czytnikiem linii papilarnych ukrytym pod nim. Największą zmianą jest to, co ukryto pod maską urządzenia. Tutaj mamy bowiem po raz pierwszy w historii użyty procesor Kirin 810. Układ składa się z ośmiu rdzeni (dwa Cortex-A76 o taktowaniu do 2,27 GHz oraz sześć Cortex-A55 o taktowaniu do 1,88 GHz). Zintegrowana grafika to Mali-G52 MP6, a dodatkowo mamy układ dedykowany tylko algorytmom Sztucznej Inteligencji.
Jeżeli chodzi o samą wydajność procesora, to Huawei potwierdził, ze jest ona lepsza od modelu Qualcomm Snapdragon 730, czyli jest więcej, niż dobrze. Klienci dostana jednak tylko jedną wersję smartfona, jeżeli chodzi o pamięć RAM i miejsce na dane – 8 GB i 128 GB.
Huawei Nova 5i
Ten model wyróżnia się już projektem, bo choć dwa powyżej opisane mają „kroplę wody”, to tutaj Huawei zdecydował się na „dziurę” w ekranie, która znajduje się w jego lewym górnym rogu. Cóż, widocznie producent czuł już potrzebę wyróżnienia modelu pod tym względem, bo specyfikacja nie jest już tak interesująca, jak w pozostałych przypadkach. Sam smartfon jest także odrobinę mniejszy, bo jego wyświetlacz (IPS) ma przekątną 6.4 cala, co przekłada się na rozdzielczość Full HD+.
Pod maską znajduje się procesor Kirin 710, którego pracę wspiera 6 lub 8 GB RAM. Na dane przeznaczono 128 GB miejsca. Na pleckach znajdują się cztery obiektywy – 24 Mpix jako główny, 8 Mpix do szerokiego kąta oraz 2 Mpix do makro i tyle samo do głębi. Obok nich umieszczono także czytnik linii papilarnych. Akumulator ma pojemność 4000 mAh, ale naładujemy go za pomocą ładowarki „tylko” 18W. A co z cenami urządzeń?
Ile zapłacimy za nowego Huawei?
Tutaj jest w miarę przyzwoicie, choć należy pamiętać, że to wartości dla Chin, czyli jeżeli urządzenia kiedykolwiek je opuszczą, będzie drożej.
Huawei Nova 5 Pro (8/128 GB) kosztować ma 2999 juanów czyli około 1645 złotych. Huawei Nova 5 Pro z 256 GB miejsca na dane kosztować ma w przeliczeniu już około 1865 złotych. Za model podstawowy, czyli Huawei Nova 5 (8/128 GB) zapłacimy około 1535 złotych. Wersja Nova 5i (6/128 GB) to koszt około 1100 złotych, a wersji z 8 GB RAM około 1200 złotych.
Nowe smartfony znajdziecie także w naszym sklepie internetowym, wchodząc pod ten adres.
Źródło: Huawei / GSM Arena / Opracowanie własne