iPhone 11 Pro — raport zdradza szczegóły
Bloomberg opublikował raport, z którego możemy dowiedzieć się wielu szczegółów dotyczących nadchodzącej konferencji Apple. Gwiazdą wydarzenia ma być iPhone 11 Pro w mniejszej oraz większej wersji, o którym wiemy już całkiem sporo.
Bloomberg, opierając się na własnych sprawdzonych źródłach lub jak kto woli — znajomościach, opracował dokument związany z najbliższą prezentacją firmy Tima Cooka. Dzięki informacjom weń zawartym, które potwierdzają jednocześnie wcześniejsze doniesienia, możemy z niemal stuprocentową pewnością określić, jaki będzie iPhone 11 Pro, a także nowy iPhone XR.
iPhone 11 Pro nie taki nudny, jak sądzono
Zacznijmy od nazewnictwa. Okazuje się, że nowy iPhone to tak naprawdę iPhone 11 Pro. Co mocno mnie zdziwiło, dopisek Pro odnosi się zarówno do następcy modelu XS, jak i XS Max. Dziwne posunięcie, ale z pewnością jest ono podyktowane odpowiednimi względami. Nie wiadomo za to nic na temat nazwy następcy modelu XR. Możliwe, że zostanie on nazwany po prostu „iPhone”.
Modele „Pro” otrzymają aparat składający się z trzech obiektywów. Pierwszego, standardowego, drugiego wspierającego efekt rozmycia (bokeh) oraz trzeciego — szerokokątnego. Natomiast iPhone XR, a w zasadzie jego następca, otrzyma jedynie dwa obiektywy. Brzmi świetnie, szczególnie że iPhone 11 Pro zapewni zdjęcia nocne, w kwestii których smartfony Apple nieco kuleją. Aplikacja aparatu wzbogaci się o dodatkowe opcje kolorystyczne, retuszu oraz efektów, które będzie można wykorzystywać w czasie rzeczywistym.
iPhone 11 Pro oraz następca iPhone’a XR zostaną wyposażone w nowy procesor Apple A13. Nie ma sensu rozpisywać się na jego temat przed oficjalną premierą. Pewne jest jednak to, że układ zaoferuje ponadprzeciętną wydajność, co nie jest zaskoczeniem. Zabranie tutaj niestety modemu sieci 5G. W odniesieniu do braków należy wspomnieć o tym, że Sadownicy najprawdopodobniej pozbędą się technologii 3D Touch. W ubiegłorocznym line’upie dotyczyło to jedynie modelu XR.
Wygląd 11 Pro mocno nawiąże do stosowanej już wcześniej stylistyki, choć gigant z Cupertino ma tutaj zastosować dodatkowe wersje kolorystyczne oraz matowe wykończenie. Obudowa ma być szczelniejsza i zapewniać odporność na kąpiele wodne dłuższe niż 30 minut. To miłe, podobnie jak obecność ładowarki USB-C w zestawie sprzedażowym, usprawniony moduł Face ID oraz ładowanie zwrotne.
Na potwierdzenie informacji z raportu Bloomberga musimy zaczekać do początku września. Sprzęt Apple znajdziecie pod TYM adresem.
Źródło: Bloomberg