Xperia 20 — czy nowy średniak od Sony poprawi błędy poprzednika?
Mamy pierwsze informacje o smartfonie Xperia 20, czyli bezpośrednim następcy modelu 10. Jeśli doniesienia potwierdzą się, nowa wersja 10-tki zaskoczy nas więcej niż przyzwoitą wydajnością oraz kilkoma zmianami konstrukcyjnymi.
Cel, jaki przyświecał Sony wypuszczającemu na rynek smartfony Xperia 10 oraz 10 Plus, był słuszny. Dostarczenie rozsądnych cenowo urządzeń bazujących na nietypowych proporcjach ekranu 21:9 i wyglądzie Xperii 1 mogło okazać się strzałem w dziesiątkę. Mogło, ale problemem okazała się mizerna specyfikacja techniczna obydwu smartfonów. W tej samej klasie cenowej znajdziemy przynajmniej kilka urządzeń bijących rzeczone smartfony w kwestii wydajności. Możliwe, że Xperia 20 zmieni moje nastawienie do stosunkowo świeżej serii średniaków Sony.
Jaka będzie Xperia 20
Źródła przecieku tyczącego się Xperii 20 można uznać za wiarygodne. Nie mamy co prawda stuprocentowej pewności co do przyszłego potwierdzenie informacji, jednak jest wysoce prawdopodobne, że te będzie miało miejsce. Nie przedłużając, przejdźmy do meritum.
Xperia 20 otrzyma mocniejszy chip Qualcomm Snapdragon 710, 4 lub nawet 6 GB RAM, podwójny aparat (12 Mpix + 12 Mpix) oraz 6-calowy ekran LCD Full HD+ o proporcjach 21:9. Wszystko to zostanie zamknięte w obudowie o wymiarach 158 x 69 x 8,1 mm). Patrząc na dostępne grafiki, śmiem twierdzić, że plecki urządzenia zostaną wykonane ze szkła, zaś sam smartfon otrzyma bezprzewodowe ładowanie.
Xperia 20 otrzyma mocniejszy chip Qualcomm Snapdragon 710, 4 lub nawet 6 GB RAM, podwójny aparat (12 Mpix + 12 Mpix) oraz 6-calowy ekran LCD Full HD+ o proporcjach 21:9. Wszystko to zostanie zamknięte w obudowie o wymiarach 158 x 69 x 8,1 mm). Patrząc na dostępne grafiki, śmiem twierdzić, że plecki urządzenia zostaną wykonane ze szkła, zaś sam smartfon otrzyma bezprzewodowe ładowanie.
Bryła Xperii 20 wygląda podobnie do tej zastosowanej w Xperii 10, jednak konstrukcja wydaje się przyjaźniejsza dla oka. Czy przypadnie do gustu użytkownikom? Na to pytanie każdy z nas powinien odpowiedzieć sobie sam.
Źródło: OnLeaks, Pricebaba, Gizchina