Kalendarz Google już na iOS – lepiej późno niż wcale
Do Apple AppStore zawitała kolejna aplikacja giganta z Mountain View. Po niedawnym updacie Gmaila przyszła pora na kalendarz. Niestety, nie każdy użytkownik iSprzętu skorzysta z nowego rozwiązania.
Userzy usług Google nie muszą kupować smartfona z Androidem tylko po to, by być „blisko” ulubionych produktów. Równie przyjazny okazuje się dla nich ekosystem Apple, w którym fan zielonego robota odnajdzie się bez najmniejszego problemu. Wszystko dzięki aplikacjom amerykańskiej firmy, które systematycznie pojawiają się w AppStore. Oczywiście, są pewne braki, jak na przykład kalendarz, którego u sadowników zwyczajnie brakowało. Aż do wczoraj…
Tak, w sklepie Apple pojawił się Kalendarz Google, którym do niedawna mogli cieszyć się jedynie androidziarze. Material Design, tryby widoku, pełna synchronizacja z Gmailem oraz Mapami – czego chcieć więcej?
Wydajności! Aplikacja na iOS, a mówiąc ściślej na iPhone’a, bo tylko te otrzymały wsparcie (iPady w planach) nie działa zbyt dobrze. Na moim urządzeniu (iPhone 5) zaobserwowałem częste przycięcia interfejsu oraz dłuższe chwile „zamyślenia” programu. Czy to jest produkt godny iSprzętu? Nie sądzę, ale pamiętajmy, że kolejne aktualizacje mogą przynieść wzrost wydajności oraz zdecydowanie lepszą optymalizację.
http://www.youtube.com/watch?v=t4vkQAByALc&t=16
Obecnie program oferuje użytkownikom wszystkie ficzery znane z Androida. Prawidłowo, Google Calendar ma w AppStore sporą konkurencję, która cieszy się popularnością wśród wyznawców Apple. Okrojenie kalendarza, z nawet mało istotnych funkcji, mogłoby poskutkować nikłym zainteresowaniem społeczności tytułową aplikacją. Efekt? Mniej userów, mniej klientów, mniej reklam, mniejsze zarobki. Tego nie chciałaby żadna firma.
Poniżej możecie zapoznać się ze zrzutami ekranowymi Kalendarza Google z iOS. Jest przejrzyście i minimalistycznie – Material Design pełną gębą. Jeśli chcecie przetestować opisywany program odwiedźcie ten adres.
