Koniec Cortany dla iOS oraz Androida – Microsoft się poddaje?
Ciekawe informacje dotarły do nas z Redmont, a mianowicie Microsoft uśmierca swojego asystenta głosowego. Koniec Cortany na systemach iOS oraz Android był jednak do przewidzenia i to już od dawna, bo przesłanki na ten temat pojawiały się od dłuższego czasu. Co dalej z asystentem, który jeszcze nie tak dawno temu miał stanowić konkurencję dla programów Apple oraz Google?
Microsoft nie powiedział wprawdzie ostatniego słowa w sprawie swojego asystenta głosowego, bo Cortana ma być dalej dostępna w usługach Office 365, ale już samo to, że aplikacja zostanie wycofana dla systemów mobilnych iOS oraz Android, dość jasno pokazuje, że należy to rozpatrywać jako porażkę. Jasne, nie każdemu takie działania muszą wychodzić, ale w przypadku Microsoft to już kolejny raz, kiedy firma została pokonana przez urządzenia mobilne i ich oprogramowanie.
Koniec Cortany dla iOS i Androida
Według informacji, które pojawiły się na forach internetowych supportu firmy w Wielkiej Brytanii, koniec Cortany dla systemów iOS oraz Android, przewidziany jest na 31 stycznia 2020 roku. Nie wiadomo jeszcze czy to będzie globalne działanie, ale z wielka dozą prawdopodobieństwa, aplikacja zniknie także z rynków – kanadyjskiego oraz australijskiego. Nie wspomniano jeszcze o tym, co stanie się z Cortaną w Stanach Zjednoczonych, ale podejrzewamy, że z czasem i tam usługa zostanie ograniczona jedynie do Office 365.
To nie pierwszy raz w historii, kiedy walka z asystentem głosowym została przegrana przez dużą firmę. Przypomnijmy, że Bixby od Samsunga także nie wiedzie się najlepiej. Czemu tak się dzieje? Głównie za sprawą konkurencji, która jest wyjątkowo silna w tej dziedzinie. Apple ma swoje Siri, więc użytkownicy sprzętów z logiem nadgryzionego jabłka, korzystają z tego rozwiązania intuicyjnie, co już daje ogromną bazę danych do ulepszania asystenta. W przypadku Google sytuacja jest jeszcze lepsza, bo ich asystenta głosowego znajdziemy na praktycznie każdym sprzęcie z Androidem, a dodatkowo na dużej części rynków. Cortana w Polsce nie była oficjalnie dostępna na urządzenia mobilne i już raczej nie będzie.
Czy potrzebujemy asystenta głosowego?
Koniec Cortany nie jest jeszcze pewien, jako całej usługi, ale patrząc na to, co się dzieje, jest wielce prawdopodobny. Niewielka (w zestawieniu z konkurencją oczywiście) liczba rynków, na której Cortana była dostępna i walka ze stale rosnącą konkurencją, musiała się tak skończyć. Microsoft ma spory problem z tym, by zaistnieć na rynku urządzeń mobilnych. Ich system operacyjny, choć wielce interesujący, nie spotkał się z ogromnym zainteresowaniem użytkowników. Brak wielu aplikacji, a w tym najpopularniejszych, przyczynił się do tego, że system powoli znikał z rynku, a dziś można go znaleźć jedynie na starszych modelach telefonów.
Asystent głosowy to funkcja, która dla wielu użytkowników jest czymś potrzebnym, ale pod warunkiem, że działa dobrze. W przypadku Google oraz Apple dalej można napotkać na spore problemy podczas wydawania niektórych poleceń, a w szczególności w języku polskim. Trzeba jednak obiektywnie przyznać, że to wielka rzecz, której rozwój jest wręcz niesamowity. Niezależnie od tego, czy się z usługi korzysta czy też nie, nie sposób odmówić jej innowacyjności. Koniec Cortany specjalnie nas nie martwi, bo Microsoft ma w zanadrzu inne rzeczy, którymi powinien się zająć, więc jeżeli „ubije” usługę całkowicie i zajmie się swoim najważniejszym systemem operacyjnym, wszystkim wyjdzie to „na zdrowie”. Obecnie na rynku najbardziej liczą się Siri oraz właśnie Asysten do Google, ale też duże znacznie ma ten od… Xiaomi. W końcu Chiny to ogromny rynek, ale w Polsce o możliwościach asystenta nie ma jak się przekonać.
Nowe smartofny, które będą asystowały wam w codziennym życiu, znajdziecie w naszym sklepie internetowym, wchodząc pod ten adres.