Koniec mandatów za brak polisy OC i dowodu rejestracyjnego
Brak papierowej wersji dowodu rejestracyjnego oraz polisy OC podlega karzy grzywny do 250 złotych. Oznacza to nic innego jak możliwość otrzymania mandatu. Na szczęście przepis ten niebawem przejdzie do lamusa. Jak łatwo zgadnąć, zmianę możemy zawdzięczać postępującej cyfryzacji.
Może wydawać się, że niezabranie z domu dowodu rejestracyjnego auta oraz polisy OC nie jest często spotykaną sytuacją. Błąd, patrząc po znajomych, odnoszę wrażenie, że każdemu zdarza się to przynajmniej kilka razy na kwartał. Nie jest to spowodowane chęcią omijania przepisów, bo i jaki byłby z tego zysk. Żaden. Sam wielokrotnie wymieniam się z żoną wspomnianymi dokumentami i zdarza się na oddać na czas papierowe wersje OC i DR. W razie kontroli możemy więc spodziewać się mandatu, czego zupełnie nie rozumiem.
W systemie CEP (Centralna Ewidencja Pojazdów), do którego ma dostęp policja, znajdują się informacje niezbędne do ustalenia właściciela auta oraz aktualności polisy. Po co więc dodatkowo zaprzątać głowę kierowcom?
Mandaty za brak polisy OC i dowodu rejestracyjnego znikną
Dziennik Gazeta Prawna informuje o tym, że rządzący przygotowują zmianę dotyczącą konieczności posiadania przy sobie wspomnianych dokumentów. Oznacza to, że po wprowadzeniu w życie nowych przepisów, mandaty za brak papierowych wersji OC i DR przestaną mieć rację bytu.
Uważam to za świetny krok, który, jakby nie patrzeć, jest kolejnym przykładem na to, jak istotna dla społeczeństwa jest cyfryzacja. Z dobrodziejstwa nowych regulacji skorzystają również popularne systemy wypożyczania aut. Przypomnę tylko, ze w przypadku samochodów “na godziny” w pojeździe znajduje się jedynie kopia dokumentu, nie oryginał. To stanowi podstawę do ukarania kierowcy, który zdecydował się wprowadzić wypożyczone auto.
Dajcie znać w komentarzach, czy wam również zdarzało się zapomnieć o zabraniu ze sobą dokumentów.
Źródło: Gazeta Prawna