Koniec Youtube’a na niektórych urządzeniach
W przeciągu kilku tygodni spora część użytkowników straci możliwość korzystania z serwisu Youtube – portal rezygnuje właśnie ze wspierania wielu starszych sprzętów. To kolejna poważna zmiana, która może w trudny do przewidzenia sposób wpłynąć na jego popularność.
Niedawno gorącym newsem była wiadomość, że użytkownicy, którzy zgodzą się korzystać z portalu odpłatnie, nie będą zmuszani do oglądania irytujących chyba dla wszystkich reklam. Teraz megapopularna strona, należąca do korporacji-giganta Google, na własne życzenie wycina sobie znaczną ilość klientów z powodów tak naprawdę nie do końca zrozumiałych . Jest to z pewnością bardzo korzystne dla wszelkich producentów elektroniki – wielu ludzi przyzwyczajonych do używania serwisu porzuci swoje stare telefony i tablety, i przeniesie się na nowszy sprzęt. Gorzej będzie chyba z posiadaczami „inteligentnych” telewizorów, którzy za swoje urządzenia zapłacili przecież znacznie więcej niż „kilka stów”. Wreszcie i posiadacze smartfonów częściowo i tak przerzucą się na konkurencyjne aplikacje i serwisy – te, które nie zdecydują się pokazać im środkowego palca i których zapewne na dniach przybędzie, jeśli tylko uświadomią sobie powstałą do zagospodarowania niszę. Obserwując ostatnio całe zamieszanie wokół Youtube, można się zastanawiać dokąd właściwie strona zmierza i co nas jeszcze czeka, bo jest bardzo wątpliwe, że to koniec owych minirewolucji.
Jakie systemy konkretnie przestaną być obsługiwane? Wszystkie urządzenia z systemem iOS Apple’a poniżej wersji nr 6, pierwsza generacja iPad-ów, wszystkie iPhone’y starsze niż „czwórka” i telewizory z Apple TV do drugiej generacji włącznie. Poza tym konsole starszych generacji, część odtwarzaczy Blu-ray różnych firm i „inteligentne” telewizory takowych. Przy czym ważną informacją może być, że użytkownicy systemów iOS prawdopodobnie będą mogli ściągnąć z Google Mobile Site łątkę, która może im pozwoli jeszcze przez jakiś czas korzystać z Youtube.
Źródło: PC World.