You are here
Konkurs MSWiA na mema to znak, że jesteśmy zacofani. Bardzo. artykuły News 

Konkurs MSWiA na mema to znak, że jesteśmy zacofani. Bardzo.

Macie jeszcze trzy dni na to, by wziąć udział w czymś, co w ogóle nie powinno się pojawić. Konkurs MSWiA na mema został bowiem tak skonstruowany, że prawdopodobnie wezmą w nim udział tylko uczniowie podstawówek i to jeszcze uczący się na sprzętach z przed dekady. Niestety, ale tym samym pokazano, że Internet jest czymś, na czym znają się młodzi.

Pierwotnie konkurs miał zakończyć się z dniem 15 maja tego roku, ale ostatnio przedłużono termin nadsyłania prac do 6 czerwca. Oznacza to, że chętni mają jeszcze trochę czasu na to, by stworzyć mem, a następnie wysłać go do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji. O ile oczywiście pójdą na pocztę lub zamówią kuriera. Jeżeli zastanawiacie się, co wspólnego ma mem z pocztą, to już śpieszymy z wyjaśnieniem. Ostrzegamy, jest ono smutne.

Konkurs MSWiA na mema

Internet pełen jest miejsc, gdzie lepiej nie zaglądać. Można się tam natknąć na naprawdę nieprzyjemne rzeczy, a rodzice nastolatków mogą nawet nie zdawać sobie sprawy z tego, co wiedzą już ich pociechy. Niestety, ale doczekaliśmy czasów, gdzie młodzież wyprzedza dorosłych o kilka długości, jeżeli chodzi o wiedzę o Internecie. Dobitnie pokazuje to konkurs MSWiA na mema internetowego, który nie ma prawa się udać. Głównie dlatego, że został rozpisany w taki sposób, jak robiło się to przed kilku laty. Może nawet przed kilkunastu.

Trzeba jednak powiedzieć jasno – sam pomysł nie jest zły, choć wątpimy w jego skuteczność, a przynajmniej w tej formie. Chodzi o to, że trudno trafić do młodzieży, kiedy nie rozumie się jej języka. Ministerstwo chce zwrócić uwagę na problem narkotyków oraz dopalaczy oraz uruchomić akcję uświadamiającą o zagrożeniach i przeciwdziaławczą. Tutaj wszystko „ładnie i pięknie” bo sam projekt godny jest pochwały. Tylko, że chyba nikt w ministerstwie nie zorientował się, że stworzenie memu internetowego nie jest dobrym pomysłem, żeby taki temat poruszać. Głównie dlatego, że nie trafi on do samych zainteresowanych i już wyobrażamy sobie, jak będzie wyglądał. Biedny, zapuszczony i smutny chłopak, gdzieś w brudnej lokalizacji (najlepiej ze strzykawką) oraz napisem „Mogłem nawet nie zaczynać”. Nie spodziewamy się niczego, co mogłoby wyglądać lepiej…

Regulamin konkursu to żart

Oczywiście możemy się mylić, i sam konkurs MSWiA na mema będzie ogromnym sukcesem, ale wątpimy w dużą ilość zgłoszeń. Głównie dlatego, że samo ministerstwo strzeliło sobie w stopę publikując regulamin konkursu. Pojawiają się w nim bowiem takie zapisy:

5. MEM internetowy i animację w formacie GIF do udziału w konkursie należy dostarczyć na płytach CD/DVD. 6. Zgłaszana animacja w formacie GIF musi być zarejestrowana w jakości min. Full HD oraz dostarczona również na płytach CD/DN/D. 7. Animacja nie może zawierać żadnych gotowych elementów (np. cliparty czy obrazy pobrane z internetu)

Mamy więc prośbę (wymóg), by przesyłać stworzone prace na płytach CD/DVD. To pierwsza rzecz, która rzuca się w oczy, bo obecnie prawie nikt już chyba nie korzysta z tych formatów. Jeszcze przed kilkunastoma laty było to powszechne, ale dziś trudno już znaleźć kogoś, kto wypala płyty. Szybciej jest przecież przesłać coś przez sieć, nawet z wykorzystaniem zewnętrznych serwerów czy usług. Widocznie w ministerstwie dalej trzeba wszystko archiwizować w tradycyjny sposób, choć nie rozumiemy, czemu takich prac nie można zgrać później na płytę. Jedną.

Kolejną rzeczą jest format GIF w formacie FullHD. Hmmmmmm. Dodajmy to tego jeszcze to, że stworzony mem ma być autorską pracą, bez korzystania z niczego, co już jest w sieci dostępne. Wróżmy ogromny sukces.

Nowe smartfony oraz laptopy, znajdziecie w naszym sklepie internetowym, wchodząc pod ten adres.

Źródło: MSWiA / Razem bezpieczniej / Opracowanie własne

Related posts

Leave a Comment