Kurtuazji Sony i Microsoftu, ciąg dalszy…
Najpierw „gratulacyjna” akcja Microsoftu, później rewanż ze strony Sony, a na koniec powrót do złośliwości japońskiego giganta.
Wszystko zaczęło się od debiutu SonyPlaystation 4 na rynku amerykańskim. Ku zdziwieniu całego świata Microsoft zdobył się na miły gest i pogratulował, tego osiągnięcia japońskiemu konkurentowi. W odpowiedzi na premierę konsoli giganta z Redmond na podobne posunięcie zdecydowali się twórcy PS’a.
Można by rzec „akt godny podziwu”, który powinni wziąć sobie do serca użytkownicy obu urządzeń i raz na zawsze zakończyć spór o to, która korporacja jest królem konsol. Jednak szybko otrzymaliśmy odpowiedź na pytanie, czy intencje obu firm były prawdziwe. W niedługim czasie po ukazaniu się postu na Twetterze, osoba odpowiedzialna za media społecznościowe japońskiego konsorcjum zamieściła na facebookowym profilu szyderczy wpis:
Uszczypliwy post, jak się pojawił, tak szybko został usunięty. Jednak śmiało można stwierdzić, że topór wojenny właśnie został odkopany.
Według Was wojna konsolowa ma większy sens? Podzielcie się z nami swoją opinią w komentarzach.