Mac Mini może doczekać się następcy. Tim Cook potwierdza
Choć wypowiedź Tima Cooka, prezesa Apple nie jest jednoznaczna, możemy być pewni, że firma przewiduje odświeżenie w przyszłości komputerów z serii Mac Mini. Stanowią one istotny element oferty giganta i błędem byłoby z niego rezygnować. Problem w tym, że obecna na rynku seria trąci już myszka.
Ostatnie odświeżenie komputerów Mac Mini miało miejsce dokładnie trzy lata temu. Od tego czasu sprzęt nie doczekał się wprowadzania jakichkolwiek nowości. To błąd, gdyż obecny w konstrukcji hardware nie spełnia oczekiwań nieco przeczulonych i wymagających klientów. Z drugiej strony rzeczony sprzęt jest, jak na Apple niedrogi, przez co pozwala wejść do ekosystemu sadowników przy możliwie niskich kosztach. Niezależnie od oceny wspomnianych urządzeń, należy im się odświeżenie, zarówno w kwestii wizualnej, jak i sprzętowej. Czy takowe będzie uwzględnione w planach Apple? Okazuje się, że tak.
Mac Mini doczeka się następcy
Dla tych, co nie wiedzą — Mac Mini to najtańszy komputer w ofercie Apple, tak zwany entry level. Sprzęt jest nietypowy, gdyż mówimy o jednostce centralnej zamkniętej, w co by nie mówić, przyjemnej dla oka niewielkiej obudowie. Ascetyczny design może się podobać, szczególnie że wszystkie niezbędne złącza ukryto na tylnym panelu Maca. Do działania komputera potrzeba oczywiście monitora, stałego zasilania (brak baterii) oraz klawiatury i myszki (lub gładzika). To dodatkowy wydatek, ale wbrew pozorom nieobowiązkowy, gdyż lwia część klientów nabywających urządzenie, ma już na biurku wspomniane peryferia. To tyle. Wizja kusząca prawda?
Niestety, najnowszy setup, prezentowany przez Mac Mini to hardware sprzed ponad trzech lat. Nawet zagorzali zwolennicy serii Mini zaczęli obawiać się, że komputery te “umrą śmiercią naturalną”, a Apple nie zechce kontynuować linii. Jeden z fanów postanowił zapytać o to samego CEO — Tima Cooka.
Hi Tim
I Love the Mac Mini but it’s been over 3 years now without an update
Are we going to see anything in pipeline anytime soon?
Thanks — napsał “Kar”
Prezes koncernu z Cupertino lub osoba wyznaczona do obsługi skrzynki pocztowej postanowił odpowiedzieć wspomnianemu jegomościowi w sposób, który daje do myślenia.
I’m glad you love Mac mini. We love it too. Our customers have found so many creative and interesting uses for Mac mini. While it is not time to share any details, we do plan for Mac mini to be an important part of our product line going forward. — Tim Cook
Jak widać, Mac Mini w dalszym ciągu stanowi solidny element portfolio produktowego Apple i komputery te dalej są dla firmy ważne. Niestety, Tim (ani nikt inny) nie zdradził szczegółów dotyczących przyszłości marki Mini. Pewne jest jedynie to, że Mac Mini nie umarł i fani doczekają się następcy. Sam traktuję rzeczone komputery trochę jak iPhone’y SE…
Mac Mini jest potrzebny
Wśród zalet iPhone’a SE wymieniłbym to, że telefon ten jest Apple potrzebny. Stosunek ceny do jakości oraz możliwość zakupu przez osoby z mniej zasobnymi portfelami pozwalają osiągnąć sensowne wyniki sprzedaży. Dodatkowo klienci nawykli do sprzętu Apple, chętniej sięgną do kieszeni po kolejne urządzenia sygnowane logiem nadgryzionego jabłka. Podobnie wygląda kwestia Mac Mini, którego można nabyć już poniżej 2 tysięcy złotych. Mowa o nowej pachnącej świeżością sztuce ze sklepu, przy założeniu wyboru najniżej wersji. Mimo wszystko pozwala to stosunkowo niskim kosztem wejść w świat Apple i zabieranie takiej możliwości użytkownikowi wyszłoby firmie na minus.
Źródło: Macrumors