Maleje popularność tabletów
Znacząco maleje sprzedaż tabletów na rzecz innych urządzeń, zwłaszcza phabletów, czyli smartfonów z naprawdę dużym ekranem (złośliwcy mogliby powiedzieć, że „cegły” są znów w modzie…). Czy to już stały trend, czy coś go będzie w stanie przełamać?
Tablety są jeszcze dość nową rzeczą na rynku, z którą nie wszyscy nawet mieli jeszcze okazję się oswoić, tymczasem są już w wyraźnym odwrocie. Jest to o tyle zabawne, że jeszcze niedawno rynkowi spece przewidywali, że wyprą one (i w następstwie uśmiercą) laptopy, dziś podobnych przewidywań nikt już nie bierze na poważnie. To też dobry przykład na to jak rynek technologiczny jest nieprzewidywalny i jak trudne jest prognozowanie jego przyszłości, nawet tej nieodległej. Ci sami analitycy rynkowi, którzy wróżyli tabletom świetlaną przyszłość, dzisiaj wskazują na dużo bardziej prawdopodobną tezę – za parę lat sprzęt ten przypuszczalnie w ogóle zniknie z rynku, ewentualnie będzie stanowił jego niewielką niszę.
Jak do tej pory w tym pozbawionym już jakichś poważnych perspektyw segmencie królują – tak jak i w wielu innych – dwie firmy: Apple i Samsung. Jak można zobaczyć w zamieszczonej tabelce niepodzielnie przewodzą one w wynikach sprzedaży, choć warto zaznaczyć, że obie tracą jednak na swym udziale w tym już i tak topniejącym rynku (szacuje się, że w ciągu ostatniego roku sprzedano jedynie 45 mln tabletów, dla porównania w przypadku smartfonów liczba ta wynosi 34 mln egzemplarzy). Ciekawszy wydaje się zwłaszcza gorszy wynik Apple – firma ta pod wieloma względami jest wyjątkowa, żadna inna bowiem swoich nader dobrych rezultatów nie opiera tak mocno na image’u, jaki sobie wyrobiła, dzięki temu dość często firmę z nadgryzionym jabłkiem w logo wszelkie bessy i negatywne trendy rynkowe omijają, jak widać tym razem jednak nie udało jej się stanowić szacownego wyjątku, czyżby coś nadwyrężyło magię jej nazwy?
Źródło : IDG.
___________________
Zapraszamy do polubienia naszego profilu na Facebooku oraz zapoznania się z ofertą naszego sklepu internetowego.