Mark Zuckerberg zeznaje w amerykańskim Kongresie w sprawie Cambridge Analytica
Wczoraj rozpoczął się proces składania zeznań CEO Facebooka przed amerykańskim Kongresem, który potrwa dwa dni. Mark Zuckerberg odpowiedział na pytania dotyczące wycieku danych, napięciu z Rosją, współpracy z prokuraturą oraz przyszłości Facebooka. Choć jest to dopiero początek zeznań, warto przyjrzeć się pierwszym informacjom przezeń uzyskanym.
Nie ma dnia, w którym w serwisach informacyjnych nie pojawiałyby się nowe informacje związane z Facebookiem i aferą z Cambridge Analytica. Lakoniczne wypowiedzi i tłumaczenia CEO Facebook nie wystarczą jednak komisjom rządowym badającym sprawę. Wyjaśnień domagają się amerykański kongres oraz Wielka Brytania, z którym Mark Zuckerberg współpracuje. Co ciekawe, wezwany przez obydwa podmioty szef Facebooka, zdecydował się stawić jedynie na komisji w USA. Padły odpowiedzi na pierwsze pytania.
Mark Zuckerberg odpowiada przed komisjami senatu
CEO serwisu nie krył swojej winy w sprawie. Przyznał, że Facebook nie zrobił wystarczająco wiele, by zapobiec niewłaściwemu wykorzystaniu danych użytkowników przez aplikacje firm trzecich. Mark Zuckerberg przyznaje, że to jego błąd i żałuje, że sprawa potoczyła się tak, a nie inaczej. Przesłuchiwany stwierdził ponadto, że jest wprowadzenie zmian, ale ich wprowadzenie potrwa “trochę czasu”. Pierwsze efekty poznamy w najbliższym czasie, jednak na pełne przeobrażenie FB musimy poczekać.
Mark Zuckerberg nie mógł odpowiedzieć na cześć pytań w sposób satysfakcjonujący z powodu toczącego się śledztwa, w którego sprawie wspólpracuje z Robertem Muellerem — prokuratorem. Współpraca ma charakter poufny i Mark nie chce przypadkowo upublicznić nieporządanych informacji.
Facebook nie podsłuchuje użytkownika
Jedna z istotniejszych spraw, które zostały poruszone na spotkaniu, była kwestia podsłuchiwania użytkowników Facebooka przez “aplikację” mobilną. Zarzuty takie stawiane były wielokrotnie przez samych zainteresowanych, ale jak twierdzi CEO Facebooka, jest to mit, legenda niemająca za wiele wspólnego z prawdą. FB ma dostęp jedynie do nagranych przez użytkownika materiałów audio. O bezpośrednim podsłuchu mowy jednak nie ma.
Płatny Facebook
Po ostatniej wypowiedzi Sheryl Sandberg z ekipy Facebooka, nie cichną głosy dotyczące możliwości powstania płatnej wersji serwisu. Mark Zuckerberg przesłuchiwany w Kongresie na pytanie dotyczące wspomnianej kwestii odpowiedział, że zawsze będzie istniała darmowa wersja Facebooka. Można interpretować to jako możliwość powstania również wersji płatnej.
Co z Wielką Brytanią?
Jednocześnie warto przypomnieć o lekceważącej w stosunku do Brytyjczyków postawie CEO Facebooka. Mark Zuckerberg odmówił bowiem stawienia się w przed brytyjskim Parlamentem i złożenia wyjaśnień.
Źródło: TheVerge, Twitter, The Washington Post, Bloomberg, Guardian News