Moto G4 będzie hitem? My już wiemy
Choć premiera czwartej generacji Moto G odbędzie się najwcześniej w czerwcu, już dziś możemy zapoznać się z cząstkowym wyglądem urządzenia oraz kilkoma informacjami dotyczącymi specyfikacji technicznej. Jedno jest pewne – szykuje się kolejny hit.
Choć nie należę już do użytkowników smartfonu Motoroli, ups – Lenovo, to w dalszym ciągu zaliczam się do fanów marki, a w szczególności serii Moto G. Wspomniana linia zdobyła moje zaufanie, czym podzieliłem się z wami w teście drugiej generacji tegoż smartfonu. Informacje o kolejnych odsłonach mojego ulubionego przedstawiciela średniej półki cenowej wzbudzają we mnie sporo emocji, dlatego też nie mogłem odpuścić sobie poinformowania was o najnowszych przeciekach zdradzających wygląd oraz konfigurację urządzenia.
Zdjęcia przedstawiające nadchodzącą czwartą już generację Moto G pojawiło się na łamach serwisu Nowhereelse, który to bez wapienia możemy zaliczyć do źródeł wiarygodnych. Naturalnie niemal pewne jest to, że sprzęt pozujący do zdjęć jest jedynie prototypem, zaś finalna wersja może prezentować się zgoła inaczej – warto na chwilę zatrzymać się przy pomniejszych elementach Moto G4.
Na pierwszy ogień poszła przednia tafla szkła oraz ulokowanie poszczególnych punktów na jej powierzchni. Od razu zauważyłem, że maskownica głośniko-mikrofonu zniknęła z dolnej części, zaś w jej miejsce „wskoczył” przycisk będący (najprawdopobniej) czytnikiem linii papilarnych. Cóż – nie przypadł mi on do gustu. Kształt zbyt mocno kojarzy mi się z urządzeniami Samsunga z linii Galaxy i to tymi sprzed kilku generacji, a ponadto miejsce jego ulokowania jest chyba najgorsze z możliwych. Czy naprawdę nie można było umieścić skanera odcisków na tylnej klapce w miejscu logo Moto? Można, ale najwidoczniej projektanci G4-ki mieli na ten temat inne zdanie.
Krawędzie smartfonu okala teraz posrebrzana, choć matowa ramka, która idealnie wpisuje się w nowo zaprezentowany design. Podejrzewam, że będzie wykonana z tworzywa sztucznego, a co za tym idzie, będzie podatna na uszkodzenia, a w szczególności rysy i wgniecenia. Tył – właściwie jest tutaj wszystko, czego mogłem się spodziewać. Zastanawia mnie jednak faktura „plastiku”, z którego wykonano konstrukcje. Na zdjęciach wydaje się lekko chropowata, co powinno wpłynąć pozytywnie na pewny „chwyt” telefonu.
To tyle jeśli chodzi o wygląd, na szczęście dysponujemy również informacjami o częściowej specyfikacji technicznej Moto G4, która to pojawi się na rynku w dwóch wersjach – podstawowej oraz Plus. W obydwu przypadkach będziemy mieli do czynienia z 5,5-calowymi ekranami oraz wbudowaną pamięcią flash o pojemności 16 GB. W kwestii różnic pewny jest tylko aparat, którego rozdzielczość w wariancie podstawowym wyniesie 13 Mpix. Wersja Plus otrzyma 16 Mpix matrycę. Jeśli wierzyć sieciowym doniesieniom ceny Moto G4 będą, w zależności wybranego modelu wahać się pomiędzy 240 do 280 euro. Naturalnie informacja ta nie pozwala nam nawet w wielkim przybliżeniu przewidzieć kwoty, jaką za smartfona zapłacimy w Polsce, jednak wiemy już, że nie będzie to urządzenie drogie.
Czy nadchodzący telefon okaże się hitem? Odpowiedź na to pytanie jest niezwykle trudna, ale nie niemożliwa. Po pierwsze za przewidywaniami o przyszłym sukcesie sprzedażowy przemawia dotychczasowa popularność linii Moto, w szczególności tej oznaczonej literą G. Po drugie – wygląd zaprezentowany na zdjęciach pozwala sądzić, że G4-ka będzie zaliczała się do urządzeń atrakcyjnych, a to jak wiadomo połowa sukcesu. Kolejnym argumentem „ZA” będzie fakt podążania za nowymi rozwiązaniami, takimi jak implementacja czytnika linii papilarnych. Biorąc pod uwagę wszystkie wymienione wyżej czynniki, sukces tytułowego smartfonu wydaje się wręcz oczywisty. Nie mniej jednak z ostateczną opinią wstrzymam się do czasu premiery Moto G4.
Źródło: Nowhereelse, Twitter.
_________________________________________
Zapraszamy do naszego e-sklepu, gdzie znajdziecie szeroki wybór sprzętu w bardzo atrakcyjnych cenach. Polecamy również profil Vip Multimedia na Facebooku.