Motorola One debiutuje na IFA 2018
Podczas tegorocznych targów IFA w Berlinie Motorola pokazała nowość, której się oczywiście spodziewaliśmy. Motorola One, bo tak nazywa się smartfon, przez wielu negowany jest na wzornictwo do bólu przypominające te z iPhone’a X. Czy słusznie? Absolutnie nie. Mało tego — w moich oczach One jest chyba najurokliwszym modelem w tegorocznej ofercie firmy.
iPhone X, niezależnie od tego, czy się nam to podoba, czy nie, stanowi pewnego rodzaju innowację. Apple wyznaczyło nowy kierunek wzornictwa, z dobrodziejstwa którego szybko zaczęli korzystać producenci smartfonów z Androidem. Dziś ciężko jest znaleźć smartfon, który nie “świeci” do użytkownika notchem, czyli charakterystycznym wcięciem ekranowym. Są wyjątki, ale stanowią one raczej potwierdzenie reguły. Kwestią czasu było, to kiedy i Motorola zdecyduje się dołączyć do nowego standardu…
Motorola One niczym iPhone X? Niezupełnie
Na przekór znajomym z branży muszę uznać Motorolę One za jeden z ładniejszych smartfonów ostatnich miesięcy. Zmiana wizualna widoczna w zestawieniu z pozostałymi urządzeniami producenta została przeze mnie odebrana na wielki plus. Smartfon wygląda nowocześnie i już nie mogę doczekać się jego testów.
Front urządzenia niemal w całości wypełnia 5,9-calowy ekran IPS o rozdzielczości 1520 x 820 pikseli. Naturalnie wyświetlacz, jak i plecki chronione są warstwą chemicznie hartowanego szkła Corning Gorilla Glass. Faktycznie przód oraz tył i smartfona, a także jego boczne aluminiowe ramki przypominają iPhone’a X, ale co z tego? Popatrzcie na bezpośrednią konkurencję, która także czerpie garściami z pomysłu Apple.
Co w środku?
Smartfon otrzymał średniopółkowy, choć wydajny układ Qualcomm Snapdragon 625 o taktowaniu 2.0 GHz, grafikę Adreno 506 oraz 4 GB RAM. Zdjęcia wykonane podwójnym aparatem głównym (12 Mpix, światło f/2.0 detekcja fazy, 2 Mpix, światło f/2.4) oraz przednią kamerką do selfie (8 Mpix, światło f/2.2) zapiszemy na 64 GB wbudowanej pamięci flash lub na karcie microSD. Akumulator o pojemności 3 000 mAh wspiera szybkie ładowanie (15W TurboPower), dzięki któremu w zaledwie 20 minut naładujemy smartfon do poziomu zapewniającego 6 godzin dodatkowej pracy. Nieźle.
Android One
Motorola One przynależy do serii Android One, czyli urządzeń, nad którymi “czuwa” Google. Smartfon, podobnie jak “koledzy” z linii będzie wspierany dodatkowymi łatkami bezpieczeństwa przez okres trzech lat. Na starcie otrzymamy Androida 8.1 Oreo, ale w najbliższym czasie smartfon powinien zostać zaktualizowany do nowszej wersji. To cieszy.
Urządzenie zostało wycenione na kwotę 299 euro, co daje nam około 1300 złotych. Myślę, że polska cena nie będzie znacząco odbiegać od europejskiej. Motorola Ona pojawi się w sklepach jeszcze we wrześniu.
Źródło: Motorola