[MWC 2017] BlackBerry KeyOne – Android, biznes i nowy początek
Na tegorocznych targach MWC w Barcelonie nie mogło zabraknąć stoiska „Jeżynki”, na którym mogliśmy zobaczyć najnowsze dzieło firmy – model BlackBerry KeyOne. Urządzenie zaskakuje i prawdę mówiąc, nie do końca wiem, co o nim myśleć.
Na wstępie zaznaczę, że nie jest to BlackBerry, które znaliśmy. Firma została przejęta przez TCL, który jest także właścicielem marki Alcatel. Z tego też powodu poprzednie modele jeżynki (DTEK 50/60) nawiązywały wzornictwem do wspomnianych smartfonów. W przypadku KeyOne jest inaczej – sprzęt idealnie wpisuje się w najnowsze trendy, wykorzystuje popularną platformę Android wzbogaconą o usprawnienia bezpieczeństwa. To cieszy, szczególnie że w oprogramowaniu znajdziemy także dodatki BB Hub.
BlackBerry KeyOne – nowy początek, czy smutny koniec?
Mówi się, o tym, że rzeczony model jest ostatnim sygnowanym logiem jeżyny. Szczerze w to powątpiewam, lecz przyjmując doniesienia za fakty – robi mi się zwyczajnie przykro. Marka na dobre zakorzeniła się w świecie biznesu, gdzie przed długi czas była wyznacznikiem smartfona dla „zabieganego człowieka sukcesu”. Wraz z ustabilizowaniem cen tego typu gadżetu, zaczęto się nim interesować na szerszą skalę, a co za tym idzie – BlackBerry trafiły nawet do rąk nastolatków.
Co poza funkcjami biznesowymi oraz naprawdę porządnym softem zapewniającym bezpieczeństwo oferowało nam BB? Klawiaturę QWERTY, która do dziś jest uznawana za jedną z najlepszych metod wprowadzania tekstu. Dzisiejsza młodzież przywykła do „miziania” ekranów, ale zapewniam – odczucia towarzyszącego wyczuwalnemu klikowi nie można porównać do niczego.
Właśnie ta tych trzech fundamentach zbudowanego potęgę. Dziś chcąc ja ratować do bezpieczeństwa, funkcji biznesowych i klawiatury postanowiono dodać coś jeszcze – Androida. Ostatnia deska ratunku czy jak twierdzą przedstawiciele, nowa wizja rozwoju? To pokażą najbliższe miesiące. Urządzenie trafi na rynek najprawdopodobniej na przełomie marca i kwietnia.
Konstrukcja i ficzery
Urządzenie prezentuje się niesamowicie. Aluminiowy szkielet to atrakcyjna bryła, w którą wtopiono piękny 4.5-calowy ekran, fizyczna podświetlaną klawiaturę, o której za moment oraz plecki zapewniające pewny chwyt. Sprzęt przypomina mi nieco starsze Lumie z charakterystycznymi ścięciami na górnej i dolnej krawędzi, choć w przypadku BlackBerry KeyOne wygląda to o wiele lepiej.
Sprzęt nie należy do najcieńszych, gdyż mówimy tu o grubości wynoszącej 9,4 mm, lecz przy wymiarach 149,3 x 72,5 nie stanowi to problemu. Waga? 180 gramów powoduje, że „czujemy” urządzenie w ręku.
Prawdziwą bombą jest dla mnie klawiatura. Owszem jest to fizyczny element, jednak wzbogacono go o funkcje dotykowe. Zgadza się – całą przestrzeń roboczą możemy wykorzystać jako touchpad. Genialne, zwłaszcza że w klawiszu spacji umieszczono czytnik linii papilarnych.
Oprogramowanie
Urządzenie pracuje pod kontrolą najnowszego systemu Android w wersji Nougat 7.1, wzbogaconego o dodatki BlackBerry, które docenią osoby pragnące połączyć życie prywatne z obowiązkami zawodowymi.
Aplikację BB cechuje prostota, ale także funkcjonalność. Dodajmy do tego znaczące usprawnienia w kwestii zabezpieczeń i wygląda to na ideał. Prawda?
O specyfikacji słów klika
BlackBerry KeyOne został wyposażony w układ Qualcomm Snapdragon 625, grafikę Adreno 506 oraz 3 GB LPDDR3 RAM. Zdjęcia wykonane 12 Mpix aparatem głównym (Sony IMX378, f/2.0, 4K) lub przednią kamerką do selfie (8 Mpix, światło f/2.2) zapiszemy na 32 GB pamięci wbudowanej lub na karcie micro SD do 2 TB.
Pozostała część specyfikacji prezentuje się następująco:
- 4,5-calowy ekran IPS
- Rozdzielczość 1080 x 1620 pikseli
- Wi-Fi 802.11ac
- Bluetooth 4.2
- GPS
- NFC
- LTE
- USB-C
- Akumulator 3505 mAh
- Szybkie ładowanie Quick Charge 3.0
Źródło: BlackBerry, Twitter