You are here
[MWC 2017] LG G6 dowodem na zmianę strategii firmy. Koreańczycy odchodzą od modułów artykuły News 

[MWC 2017] LG G6 dowodem na zmianę strategii firmy. Koreańczycy odchodzą od modułów

Najmocniejszym wejściem barcelońśkich targów MWC okazuje się nowy flagowiec LG G6. To kompletna zmiana kierunku rozwoju urządzeń z portfolio produktowego firmy. Nietypowe rozwiązania, ficzery cieszące oko oraz naprawdę potężny ekran – to musi się udać.

LG G6

LG było niegdyś potęgą, dziś jest ledwie gigantem. Samsung, Huawei, a nawet Sony skutecznie odbierają firmie klientów. Mowa o wyższej półce, gdyż w przypadku budżetowców firma radzi sobie całkiem nieźle. Wróćmy jednak do kwestii sztandarowych modeli. Koreańczycy zdawali się nie mieć na „siebie” pomysłu, czego dowiodła ubiegłoroczna premiera LG G5, który miał wprowadzić koncern w świat modułów. Cóż, jak się później okazało, pomysł był nietrafiony. Sam koncept zapowiadał się świetnie, jednak rzeczywistość zweryfikowała wspomniany ficzer negatywnie.

Nie oznacza to, że moduły są kompletną klapą. Co to, to nie. Popatrzmy na Lenovo Moto i jej wizję modułowości. Da się? Owszem.

Tak czy inaczej – firma postanowiła zmienić strategię i wróciła do klasycznej konstrukcji unibody. To był strzał w dziesiątkę.

LG G6 – nowy stary Koreańczyk

Jednolita bryła lub jak kto woli – konstrukcja nierozbieralna, z którą wiąże się brak możliwości prostej samodzielnej wymiany baterii najwyraźniej nie chce opuścić branży mobile. Takie rozwiązanie przyjęto w przypadku najnowszego sztandarowego dziecka LG, co mnie osobiście cieszy. Moduły są „fajne”, a nawet użyteczne, ale tylko pod warunkiem ciekawego ich wyeksponowania, co nie udało się Koreańskiemu gigantowi.

LG G6 to metal i szkło, świetnie spasowane elementy oraz wygląd przyciągający wzrok. 5,7-calowy ekran FullVision pokrywa aż 80% powierzchni przedniego panelu, co z kolei sprawia, że sprzęt wydaje się o wiele mniejszy i poręczniejszy. Ba – porównałbym go nawet do 5-calowych smartfonów. Choć nie znajdziemy tutaj wyświetlacza OLED, ani nawet IPS, wyświetlane barwy prezentują się świetnie. Tak, mówimy o ordynarnym LCD, ale nie byle jakim, bo pokazującym obraz w rozdzielczości 2880 x 1440 pikseli, co daje nam zagęszczenie na poziomie 564 ppi. Na uwagę zasługuje tutaj również nietypowa proporcja 18:9 lub jak kto woli 2:1. Jak łatwo się domyślić – takie rozwiązanie zapewnia niezwykłą wygodę w trybie wielozadaniowości (dwie aplikacje na jednym ekranie).

Szczegóły konstrukcji

W urządzeniu znajdziemy (ku uciesze wielu userów) złącze audio Jack 3.5 mm oraz slot na karty microSD (do 2TB). Nie zabrakło też coraz popularniejszego USB-C, oraz czytnika linii papilarnych umieszczonego na pleckach. Z ważniejszych modułów nalży wymienić Wi-Fi n/ac, Bluetooth 4.2 BLE, NFC  oraz uwaga – przetwornik Hi-Fi Quad DAC (niestety jedynie w wariancie na rynek Koreański).

LG G6

Smartfon, a właściwie phablet pracuje pod kontrolą potężnego, choć nie najnowszego układu Qualcomm Snapdragon 821, wspieranego przez 4 GB RAM oraz 32 GB pamięci wewnętrznej (UFS 2.0). W wodoodpornej (IP68) obudowie zamknięto akumulator o pojemności 3300 mAh, który wydaje mi się zwyczajnie za mały, jak na takiego „potwora”.

Aparaty, czyli fotografować może każdy

LG podeszło niezwykle poważnie do możliwości fotograficznych urządzenia. Główny moduł składa się z podwójnego obiektywu, z którego pierwszy posiada 71-stopniowy kąt, zaś drugi aż 125-stopniowy. Choć obydwa cechuje rodzielczość 13 Mpix, to szerokokątna jednostka będzie słabsza. Dlaczego? Wszystko przez gorsze światło (f2.4 – f/1.8), a co za tym idzie – gorsze wyniki w słabych warunkach oświetleniowych.

Przedni moduł to 5 Mpix aparat o kącie równym 100 stopniom. Nie rozwodząc się zbytnio nad jego możliwościami, powiem tylko, że powinien on pozwolić na objęcie wielu osób tudzież sporego obszaru na jednym ujęciu.

Warto?

Patrząc na pierwsze wrażenia recenzentów, możemy wywnioskować, że mamy do czynienia z prawdziwym hitem. Zastanawia mnie tylko, czy będzie miał szansę w starciu z nadchodzącym Samsungiem Galaxy S8.

Źródło: LG, Twitter.

Related posts

Leave a Comment