Netflix testuje odznaki dla dzieci. To pogłębi uzależnienie od serwisu
Grywalizacja to świetne narzędzie marketingowe, ale czy powinno być wykorzystywane na przykładzie dzieci? Sądzę, że pomysł serwisu Netflix może przynieść użytkownikom serwisu więcej szkody niż pożytku. Jeśli jesteście rodzicami, powinniście zainteresować się sprawą odznak za aktywność w oglądaniu seriali.
Z serwisów streamingowych dostarczających mi kontent w postaci filmów i seriali korzystam stosunkowo często. Nie mam dziś czasu na telewizję linearną, do której musiałbym się godzinowo dostosować. Netflix i jemu podobne twory pozwalają mi cieszyć się materiałem, wtedy, kiedy akurat mam na to czas i nastrój. Nie będę ukrywał, że serwis podczas pojedynczej sesji potrafi zatrzymać mnie przy sobie na dłużej, niż pierwotnie planowałem. Daleko mi jednak do oglądania sezonów seriali jednym ciągiem, choć obserwuje u siebie pierwsze symptomy “uzależnienia” od treści z Neflixa.
Zdaję sobie sprawę, że gdyby Netflix wprowadził do serwisu system premiowania za pochłonięty kontent, dołączyłbym do “wyścigu”. Jestem jednak dorosły i świadomie podejmuję pewne decyzje. Gorzej wygląda sytuacja dzieci. Wyobraźcie sobie teraz 5-latka, który jednym ciągiem zalicza cały sezon “Psiego Patrolu” otrzymując za to specjalne oznaki. Właśnie to dzieje się w USA.
Netflix testuje odznaki za obejrzane materiały
Większość programów testowych Netflixa w pierwszej kolejności odbywa się w Stanach Zjednoczonych. Nie inaczej było w przypadku odznak za oglądalność. Tamtejsi użytkownicy mieli otrzymywać specjalne oznaczenia za obejrzenie konkretnych produkcji. Możliwe, że w niedalekiej przyszłości zebrane punkty można będzie wymienić na fizyczne nagrody lub zniżki na opłaty subskrypcyjne Netflixa. Nie byłoby w tym nic złego, gdyby nie to, że programem zostały objęte głównie dzieci.
We are testing a new feature on select kids titles that introduces collectible items for a more interactive experience, adding an element of fun and providing kids something to talk about and share around the titles they love. We learn by testing and this feature may or may not become part of the Netflix experience. — Netflix dla Variety
Grywalizacja w Netflixie sama w sobie nie musi być oczywiście zła. Sensownie przeprowadzona akcja mająca na celu zachęcić najmłodszych do zapoznania się z programami edukacyjnymi tj. przyrodniczymi dokumentami, mogłaby przynieść wiele pożytku. Niestety, nic nie wskazuje na to, że celem Netflixa było edukowanie najmłodszych. W mojej ocenie firma stawia na zatrzymanie młodych widzów przy rozrywce przed TV.
What the heck are #Netflix patches?! pic.twitter.com/Mv2XG2XA3D
— Kaley (@KaleyAmo) February 24, 2018
W Polsce problem na ten moment nie istnieje, jednak będąc rodzicem, warto trzymać rękę na pulsie. Kto wie, może serwis przygotowuje się do wprowadzenia usług u “nas”.
Źródło: Variety, Twitter (Kaley Belakovich)