Nowe The Walking Dead – czy młodzież da radę zombie?

Nie znamy jeszcze tytułu, który przyjmie nowe The Walking Dead, ale wiemy już co nieco o tym, czym ma ono być. Serial na podstawie komiksu jest na tyle popularny, że stacja AMC zdecydowała się na rozszerzenie tego uniwersum o kolejne jego odsłony. Wiemy już, że ma także powstać film pełnometrażowy, ale w pierwszej kolejności, czeka nas kolejny serial.

Już jutro powinniśmy poznać więcej szczegółów odnośnie nowej serii, bo na Comic-Con w Nowym Jorku zaplanowany specjalny panel, gdzie będzie zostanie prawdopodobnie w pełni przedstawiony. Oczywiście może zdarzyć się inaczej, ale widać, że AMC ma konkretny plan na to, jak rozwijać uniwersum, choć nam niekoniecznie podoba się kierunek, który telewizja wybrała. Dlaczego?

Nowe The Walking Dead

Siłą The Walking Dead nie są zombie, choć wiele osób może ten serial traktować tak, jakby była to kolejna „rozwałka” w posapokaliptycznym świecie. Jednak już po pierwszych odcinkach widać, że inaczej rozłożono akcenty dramatyczne. Nie mamy tutaj ciągłej walki z nieumarłymi, ale raczej próbę przetrwania w świecie, gdzie nikt nie jest dla nikogo przyjacielem. The Walking Dead to mocno psychologiczne kino, które nie każdemu może przypaść do gustu. Widać, że AMC chce to trochę „złagodzić” i dać swojej publiczności coś, co będzie odpowiadało panującym w telewizji trendom. I to nie są wcale dobre informacje.

Nowe The Walking Dead, które określane jest po prosu jako spin-off, opowiadać ma historię zupełnie nowych bohaterów. W serialu głównymi bohaterkami będą dwie młode dziewczyny, a sama apokalipsa dopiero się rozpoczyna. Będziemy więc widzieli początkowe zmagania z zombie i to, jak protagonistki próbują znaleźć dla siebie odpowiednią rolę w nowym świecie. Wiadomo, że będziemy spoglądali na osoby, które dopiero wchodzą w dorosłość, ale w ich przypadku to wejście będzie o wiele bardziej skomplikowane, niż w każdym innym. No dobrze, ale czego w takim razie się obawiamy, jako widzowie?

Kino młodzieżowe?

Ostatnio coraz popularniejsze są seriale skierowane do młodszego odbiorcy, gdzie niektóre rzeczy mocno się infantylizuje. Morderstwa w szkole, wojny gangów i tego typu rozwiązania fabularne w zestawieniu z młodzieżową obsadą, nie trafiają do nas zupełnie. Trudno nam uwierzyć w prawdziwość zdarzeń i choć w przypadku serialu AMC może być inaczej, lekki niepokój dalej odczuwamy. Nowe The Walking Dead osadzone w świecie, gdzie pojawiają się zombie, więc już „na start” mamy zupełnie inne warunki.

Mimo wszystko, dalej trudno nam uwierzyć, że AMC zachowa ducha oryginalnego serialu, który powstał na kanwie komiksu. Szefostwo stacji dając „zielone światło” produkcji, było ponoć podekscytowane tym, że serial zaprowadzi w widza w zupełnie nieznane rejony uniwersum. Trudno jeszcze oczywiście oceniać, czy nowe The Walking Dead będzie produkcją godną uwagi, czy zostanie skasowane po pierwszym sezonie. Ten ma liczyć dziesięć odcinków, a zdjęcia zaczną się do niego na początku przyszłego roku. Będzie to próba ukazania uniwersum z nowej, nieznanej strony i bez patrzenia na komiksowy pierwowzór. Oby tylko nie okazało się, że w związku z tym, twórcy popuszczą wodzę fantazji na tyle mocno, że będziemy oglądali coś, co zupełnie oderwane jest od nastroju głównego serialu. Zobaczymy, choć obawy mamy ogromne.