Nowy Drake, nowe możliwości. Tak będzie wyglądało „Uncharted 4”.
Naughty Dog wyrasta na jedną z najciekawszych firm na rynku gier. W zeszłym roku „The Last of Us” zgarnęło prawie wszystkie najważniejsze nagrody, a teraz zapowiada się, że firma nie zamierza spocząć na laurach.
Seria „Uncharted” wprowadziła powiew świeżości do zastałego rynku gier przygodowych, operując jednocześnie dobrze znanymi schematami. Te jednak ubrano w nowe szaty, dopracowano scenariusz oraz dano graczom we władanie nowego, interesującego bohatera. Nathan Drake to uwspółcześniona wersja Indiany Jonesa, awanturnika, który zamiast bata używa broni, zostając przy tym szarmancko zabawnym typem. Niemal filmowe przygody Drake’a sprzedały się na całym świecie w milionowych nakładach i chyba nikt nie wierzył, że część trzecia będzie ostatnią.
http://www.youtube.com/watch?v=y1Rx-Bbht5E
Na trwającym w weekend w Las Vegas PlayStation Experience, Naughty Dog pokazała coś więcej niż nowy zwiastun „Uncharted 4: A Thief’s End”. Można było obejrzeć trwający ponad piętnaście minut gameplay. Co ciekawego zaprezentowało studio z Santa Monica?
Pierwsze co rzuca się w oczy to fenomenalna grafika. Naughty Dog potrafiło wycisnąć z PS3 ostatnie poty, podkręcając warstwę wizualną do maksimum. Wygląda na to, że na konsoli najnowszej generacji dopiero rozwinęli skrzydła. Dopracowane postaci (nie tylko w renderowanych przerywnikach), flora i fauna wyglądająca jak żywcem wyciągnięta z rzeczywistości oraz nowe możliwości, jakimi obdarowano głównego bohatera sprawiają, że czwarta część zapowiada się rewelacyjnie. Wprawdzie gameplay różni się odrobinę od tego, co widzieliśmy na trailerze, jednak cały czas jest to jedna z najładniej wyglądających gier na PS4.
Drake w końcu będzie mógł wspinać się gdziekolwiek tylko zapragnie, a nie tam gdzie polecili mu programiści. Zresztą, jak zaprezentowano na pokazie, specjalny hak można wykorzystać również w walce. Ta prezentuję się nie tylko dynamicznie, ale również pięknie wizualnie. Wybuchy, udźwiękowienie oraz inteligencja przeciwników zapewnią godną rozrywkę. Można nawet przyczaić się w zaroślach i przeczekać, aż poruszający się po okolicy wrogowie odejdą. Jedyne co może odrobinę razić, to zmieniony wygląd Nathana. Zniknęła gdzieś jego dziecięco buńczuczna twarz, a zastąpiła ją dojrzała, odrobinę zmęczona facjata. Na szczęście, jego charakter pozostał bez zmian.
http://www.youtube.com/watch?v=RMe36jgggXE
„Uncharted 4: A Thief’s End” ma pojawić się dopiero pod koniec przyszłego roku, ale Naughty Dog nigdy nie wypuścił produktu, którego mógłby się wstydzić. Rozdzielczość 1080p oraz 60 klatek na sekundę to doskonała rekomendacja, ale chyba żaden fan takowej nie potrzebuje.
Źródło: YouTube