Nowy scam na Facebooku — miej się na baczności

Scam na Facebooku to w ostatnim czasie istna plaga. Nie ma miesiąca, w którym cyberprzestępcy odpuściliby sobie próby wyłudzenia od użytkowników społecznościówki pieniędzy tudzież danych osobowych. Na szczęście świadomość dzisiejszych użytkowników usług sieciowych pozwala przy odrobinie uwagi rozpoznać zagrożenie zawczasu. Nie udaje się to jednak wszystkim, dlatego warto poznać najnowsze oblicze “szkodnika”.

Nie pamiętam dokładnie, ile razy pisałem wam o zagrożeniach bazujących na braku ostrożności użytkownika, ale wiem, że jest to liczba dwu-, a może nawet trzycyfrowa. Czy oznacza to, że nie uczymy się na błędach? Skądże, uczymy się, ale niestety wraz z nami uczą się także cyberprzestępcy, którzy starają się znaleźć nowy sposób na wyłudzenie od nas danych lub pieniędzy. Dlatego też nie dziwcie się, że opisuję każdy popularniejszy przypadek. Czynię to dla waszego i jakby nie patrzeć własnego bezpieczeństwa.

Scam na Facebooku — zasada działania

Serwis Niebezpiecznik.pl znany z ujawniania wszelakiej maści zagrożeń opublikował informację, w której ostrzega użytkowników niebieskiego serwisu społecznościowego przez nowym oszustwem, które bezkarnie buszuje po Facebooku. Choć wspomniany portal podjął się tematu jako pierwszy, muszę zaznaczyć, że zagrożenie wypłynęło już wcześniej, o czym mogliśmy dowiedzieć się od pokrzywdzonych znajomych. Sam miałem okazję ustrzec przed zagrożeniem kilkoro osób z kręgu moich bliskich. Co o oszustwie pisze sam Niebezpiecznik?

Metoda jest genialna w swojej prostocie. Ofiara otrzymuje na Messeger wiadomość, która rozpoczyna się imieniem adresata, a kończy linkiem, zazwyczaj skróconym. Treść może być różna, ale najczęściej spotyka się ostrzeżenie w stylu “widziałem twoje zdjęcia, ktoś umieścił je w internecie”. Faktycznie, po kliknięciu w link widzimy jedno z naszych zdjęć z Facebooka, z tą różnicą, że dodano do niego ikonkę “play” sugerującą, że mamy do czynienia z materiałem wideo. Kiedy zdecydujemy się na próbę odtworzenia rzeczonego filmiku, zostaniemy przeniesieni na specjalną stronę… ale tylko pod warunkiem, że korzystamy z komputera. Na wspomnianej stronie znajduje się prośba o podanie numeru telefonu, w celu rejestracji, która pozwoli pobrać materiał wideo. W tym miejscu większość osób zorientuje się, że jest to nic innego, jak próba oszustwa. Jeśli jednak ktoś spróbuje otworzyć materiał na urządzeniu mobilnym wyposażonym w kartę sim — może zdziwić się wysokością przyszłego rachunku.

Okazuje się, że scam na Facebooku wykorzystuje technikę WAP Billing, która z automatu, niemal niezauważenie zapisze nas do usługi SMS Premium. Ta jest oczywiście kosztowna, o czym ofiara przekona się najpóźniej w momencie otrzymania najbliższego rachunku za usługi.

Jak się bronić?

Przede wszystkim zachowując zdrowy rozsądek. Internet to bogactwo treści, możliwości i interakcji, ale także potężne zagrożenie. Mało kto zdaje sobie sprawę z tego, że na każdym “wirtualnym rogu” czai się e-rabuś, który pragnie wyłudzić od nas dane lub pieniądze. Dlatego też warto korzystać z sieci z rozwagą i przy każdej niepokojącej zmianie, zastanowić się nad tym, czy nie mamy do czynienia z zagrożeniem.

Co w przypadku scamu na Facebooku, który pojawi się na smartfonie? Wiemy już, że w przypadku telefonów sprawa jest nieco poważniejsza. Nie mniej, rozwiązanie problemu jest banalne. Wystarczy zablokować u swojego operatora sieci komórkowej możliwość korzystania z usług SMS Premium, po czym żaden szkodnik nie będzie miał możliwości zapisania nas do płatnej subskrypcji. Zabezpieczcie się… warto.

Źródło: Niebezpiecznik