You are here
Nowy Strażnik Teksasu – czy na pewno reboot jest potrzebny? artykuły News 

Nowy Strażnik Teksasu – czy na pewno reboot jest potrzebny?

Stało się to, co nieuniknione. Pojawi się nowy Strażnik Teksasu, czyli klasyk telewizyjnych seriali z lat dziewięćdziesiątych, ale w wersji uwspółcześnionej. Widocznie ktoś doszedł do wniosku, że dobrym pomysłem będzie stworzenie rebootu serii, która święciła triumfy przed laty na szklanym ekranie. Główną rolę dostał Jared Padalecki, ale niewykluczone, że w gościnnej roli pojawi się także sam Chuck Norris.

Nowy Strażnik Teksasu nadchodzi
Fot. IMDB

Nie ma się co oszukiwać. Oryginalny Strażnik Teksasu nie był dziełem wybitnym, ale był takim, które idealnie odzwierciedlało to, jak wyglądała telewizja w latach dziewięćdziesiątych. Plastikowa przemoc, znane schematy i bohaterowie, którzy nie mogli pozwolić sobie na to, by targały nimi skrajne emocje. Jednak sam Strażnik Teksasu był na tyle interesującą produkcją, że do dziś dzień wspomina się ją z rozrzewnieniem. Tylko, czy to aby na pewno dobry powód do tego, by tworzyć jego reboot?

Nowy Strażnik Teksasu

Ogłoszono dziś, że powstaje nowy Strażnik Teksasu, a główną rolę ma w serialu odgrywać Jared Padalecki. Aktora można kojarzyć z kilku seriali, bo występował między innymi w Kochanych kłopotach, które zresztą jakiś czas temu także doczekały się małego wznowienia. Netflix przygotował dla oddanych fanów cztery odcinki serialu, pokazujące dalsze losy bohaterów. Jednak nowy Strażnik Teksasu będzie czymś zupełnie innym, bo ma opowiadać historię Walkera na nowo. Sam Padarecki lepiej jednak znany jest z serialu Supernatural, który właśnie powoli kończy swój żywot i aktor szukał dla siebie nowego zajęcia.

O czym będzie opowiadał nowy Strażnik Teksasu? Jak donosi Deadline, podobieństwa do pierwotnego serialu będą dość znaczne, choć oczywiście nie dostaniemy odcinków odwzorowanych jeden do jeden. Będzie to podobna historia, ale uwspółcześniona. Przecież od premiery pierwszego odcinka Strażnika Teksasu minęło już ponad dwadzieścia sześć lat. Jared Padalecki wcieli się w postać Cordella Walkera, który przez ostatnie lata pracował pod przykrywką i infiltrował groźną organizację przestępczą. Po latach takiej pracy, wraca do służby w swoich rodzinnych stronach, by tam zmagać się z przestępczością innego rodzaju. Podobnie, jak w pierwotnej wersji serialu, będzie miał w walce ze złem swoich partnerów.

Kolejny niepotrzebny reboot?

Cóż, trudno oprzeć się wrażeniu, że stacja CBS nie ma już pomysłów na nowe serie, które byłby interesujące dla widza, więc sięga po sprawdzone tematy. To nie pierwszy raz w historii, bo stworzono już nowe wersje takich hitów, jak MacGyver czy Magnum P.I. Nowy Strażnik Teksasu ma do nich dołączyć, a stanie się to już prawdopodobnie w przyszłym roku. Wprawdzie można dopatrzeć się kilku plusów takiej sytuacji, bo producentami zostali tutaj Dan Lin oraz Dan Spilo, którzy maczali palce w Zabójczej broni czy Sunnyside, ale pełnia oni rolę producentów wykonawczych, więc nie wiadomo, jaki będą mieli wpływ na całość.

Zresztą, bądźmy szczerzy, nowa wersja tego serialu nie jest nikomu potrzebna do szczęścia, no chyba, że stacja CBS zdecyduje się na zupełne odejście od znanego formatu i zaprezentuje historię na znacznie wyższym poziomie. Telewizja oraz seriale przeszły bardzo długą drogę przez ostatnie lata i teraz wyglądają zupełnie inaczej, niż w latach dziewięćdziesiątych. Potwierdza to umiarkowany sukces MacGyvera, którego reboot może i się pojawił, ale to jego największy sukces, choć całość liczy już trzy sezony. Zobaczymy, czy Jared Padalecki podoła nowej roli, ale z Chuckiem Norrisem nikt nie ma szans. Niewykluczone, że sam Chuck pojawi się w serialu w jakiejś gościnnej roli, choć to nie jest jeszcze oficjalnie potwierdzone.

Nowe smartfony oraz laptopy, które pozwolą wam oglądać ulubione seriale tak, jak lubicie, znajdziecie w naszym sklepie internetowym, wchodząc pod ten adres.

Źródło: Deadline / IMDB / CBS / Opracowanie własne

Related posts

Leave a Comment