Parrot Bebop 2 Power FPV — pierwsze wrażenia
Przyszła pora na małe podsumowanie pierwszych tygodni z dronem Parrot Bebop 2, który trafił do mnie w wersji Power z zestawem FPV. Sprzęt oczarował mnie już podczas powietrznego debiutu, jednak skłamałbym, pisząc, że testowany model pozbawiony jest wad.
Drony nie należą do urządzeń tanich. Owszem, nic nie stoi na przeszkodzie ku nabyciu modelu za kilkaset złotych, jednak ciężko trafić w tej kwocie na sprzęt będący czymś więcej niż zabawką o skromnych możliwościach. Chcąc zakosztować prawdziwych wrażeń z lotu bezzałogowym statkiem powietrznym, trzeba przygotować się na wydatek przynajmniej dwóch tysięcy złotych. Za nieco wyższą kwotę możemy nabyć tytułowy Parrot Bebop 2 z wersji Power FPV, która poza niezłymi osiągami, genialną baterią, trybem sportowym, pozwala sterować dronem za pomocą gogli wirtualnej rzeczywistości.
Parrot Bebop 2 — zalety
Nie będę rozpisywał się nad samą konstrukcją, wykonaniem obudowy, śmigłami czy wizualną stroną Parrot Bebop 2. Na to przyjdzie czas przy okazji publikacji pełnej recenzji drona. Dziś chciałbym jedynie podkreślić pewne cechy drona. Zarówno te pozytywne, jak i negatywne. Zacznijmy od plusów.
Czas pracy urządzenia na jednym ładowaniu akumulatora wyniósł w moich testach od 28 do 32 minut i muszę przyznać, że doznałem niemałego szoku. Za nic nie spodziewałem się tak dobrego wyniku. Oznacza to, że zabierając ze sobą drugą baterię, będziemy w stanie cieszyć się lotem przez około godzinę. Co ważne — podczas testów sprawdzałem czas pracy akumulatora w locie w trybie mieszanym. Mam tu na myśli wielokrotne wznoszenie i kontrolowane opadanie, tryb sport, jak i zmienne prędkości.
Kolejną sprawą, która mnie urzekła, jest tryb FPV, czyli tryb pozwalający sterować Parrot Bebop 2 przy pomocy gogli VR. Po umieszczeniu smartfona w dedykowanej stacji, którą, mówiąc kolokwialnie ,zakładamy sobie na głowę, możemy poczuć się tak, jakbyśmy faktycznie odbywali lot.
Spodobał mi się także sportowy tryb lotu oraz możliwość swobodnej regulacji zachowania drona. Muszę jednak przyznać, że sportowe wyścigi dronami nie są dla mnie i choć robią wrażenie i dostarczają mnóstwa frajdy, nie zapewniają ujęć, które mnie urzekają.
Aplikacja FreeFlightPro pozwala na sterowanie dronem Parrot Bebop 2, ale ja używałem jej do nieco innych zadań. Do zarządzania lotem wystarczył mi kontroler dołączony do zestawu sprzedażowego. W aplikacji mobilnej mogłem dokładnie określać możliwości i funkcje pojazdu. Jedną z ciekawszych jest możliwość śledzenia obiektu.
Wady
Na ten moment jedyną wadą jaka rzuciła mi się w oczy, jest optyka Parrot Bebop 2. Dron jako całość jest po prostu genialny i myślę, że już po krótkich testach chciałbym polecić go wielu osobom. Niemniej, muszę przyjrzeć się dokładnie cechom optyki, gdyż może ona stanowić tak zwane wąskie gardło.
