Playing for the Planet – jak gry, PC-ty i konsole mają zmienić środowisko
Doszło właśnie do bardzo ciekawego wydarzenia, które może w przyszłości wpłynąć na całe środowisko naturalne naszej planety. Otóż największe firmy, które produkują sprzęt do gier oraz same gry, podpisało porozumienie, które ma ograniczyć do minimum negatywne skutki, które wiążą się z produkcją oraz wykorzystaniem gier dla środowiska. Czym dokładnie będzie Playing for the Planet?
Szczyt Klimatyczny ONZ, który ma właśnie miejsce w Nowym Jorku, przyniósł dziś bardzo interesującą deklarację. Dobrze wiemy, że emisja szkodliwych substancji do atmosfery odbija się na zdrowi nas wszystkich, ale szczególnie zagrożone są przyszłe pokolenia. Już dziś trzeba zrobić więc coś, co sprawi, że na naszej planecie będzie dało się w przyszłości po prostu żyć. Można się dziwić, czy branża gier komputerowych ma z tym jakieś powiązanie, ale ma. I to większe, niż do tej pory można było przypuszczać. I tutaj właśnie pojawia się Playing for the Planet. Czym jest dokładnie?
Playing for the Planet
Playing for the Planet to nazwa porozumienia, które zostało podpisane przez wiele firm, ale wygląda na to, że to nie wszystkie, które do tego mogą dołączyć. Kto już się zadeklarował, że chce walczyć o lepsze środowisko? Na liście widnieją Sony Interactive Entertainment, Microsoft, Google Stadia, Ubisoft, Sports Interactive, Twitch, Niantic, Supercell, Playmob, Rovio, Sybo, Space Ape, Wild Works, Green Man Gaming, Creative Mobile, Reliance Games, iDreamSky, E-Line Media, Strange Loop, Pixelberry oraz Internet of Elephants. Samo ONZ szacuje, że łączna baza użytkowników tych wszystkich firm, to około 970 milionów osób.
No dobrze, ale co dokładnie mają robić te firmy, by działać na rzecz ochrony środowiska? Podejścia są różne, ale prawie w każdym z przypadków sprawiają, że faktycznie ich działanie może być odczuwalne dla przyszłych pokoleń. I tak Sony przy kolejnej generacji swojej konsoli, czyli PlayStation 5, chce wprowadzić tryb oszczędzania energii. Według zapowiedzi firmy, jeżeli skorzysta z niech milion użytkowników, co przy sprzedaży konsol producenta jest niewielką liczbą, pozwoli to na oszczędność zużycia energii na poziomie tysiąca domów. To oznacza mniejszą emisję gazów do atmosfery.
Co można zrobić dla naszej planety?
Skoro jesteśmy przy konsolach, to Microsoft chce do 2030 roku chce obniżyć zużycie energetyczne o 30 procent w swoich fabrykach, a ich konsole Xbox mają być certyfikowane jako „neutralne” pod względem emisji CO2. Ile miałoby być takich neutralnych konsol? Ponad osiemset tysięcy, więc to także ogromna wartość, która może przynieść znaczące zmiany dla całego środowiska. Google przy swoim projekcie Google Stadia chce stworzyć poradniki dla developerów, jak tworzyć produkcje i nie niszczyć przy tym samego środowiska. Ubisoft planuje stworzenie opakowań do gier, które pochodzą z recyclingu.
Większość z firm, które podpisały Playing for the Planet faktycznie chce zrobić coś dla naszej planety i to bardzo dobrze. Trzeba przecież wziąć pod uwagę, że fabryki produkujące sprzęt czy nawet tłocznie wypuszczające gry, także generują do atmosfery duże ilości szkodliwych substancji. Każda oszczędność jest więc czymś, co należy chwalić. Gracze powinni najbardziej cieszyć się z tego, że nowe generacje konsol będą znacznie bardziej energooszczędne, a co za tym idzie, powinno spaść też zużycie prądu w całym gospodarstwie domowym. Trudno jeszcze ocenić, jak wpływ na cały świat będzie miało Playing for the Planet, ale dobrze, że w ogóle postanowiono cokolwiek z tym tematem zrobić. Lepiej późno, niż wcale.
Smartfony oraz laptopy, które pozwolą wam grać w to, co tylko chcecie, znajdziecie w naszym sklepie internetowym, wchodząc pod ten adres.
Źródło: UV Enviroment / Playing for the Planet / Games Industry / Sony / Opracowanie własne