Polska w rankingu internetu 2014
Ranking Web Index pokazuje, jak duży wpływ ma internet na rozwój ekonomiczny, społeczny i polityczny na świecie. W tym roku sprawdzono 86 krajów z całego świata. Pierwsze trzy miejsca należały do Finlandii, Norwegii i Danii. Gdzie na liście znajduje się Polska?
Z raportu wynika, że wkład internetu w rozwój życia jest ściśle skorelowany z wysokością czynnika PKB. Im wyższy współczynnik zamożności, tym lepsze miejsce w rankingu. I tak wśród pierwszej dziesiątki znajdziemy takie kraje jak: Dania, Finlandia, Norwegia, Wielka Brytania, USA, Islandia, Korea, Holandia i Belgia. Francji udało się uzyskać lokatę 11, a Niemcom 14. Na najniższych pozycjach plasują się biedne kraje tak zwanego Trzeciego Świata: Etiopia, Jemen, Kamerun, Haiti czy Mozambik.
Polska w rankingu internetu zajmuje 34 miejsce. Tuż za nami jest Federacja Rosyjska (35 lokata), dalej Meksyk (37 lokata) czy Ukraina (46 lokata). Co ciekawe, wyprzedzają nas takie kraje jak Czechy (28 miejsce), Węgry (26 miejsce) i Izrael (21 miejsce).
Fundacja World Wibe Web zauważa, że obecność internetu przyczynia się do wzrostu rozpiętości zarobkowych w krajach wysoko uprzemysłowionych. Naraża również internautów na kontrolę ze strony zarówno służb wywiadowczych, jak i korporacji. Prawo do prywatności oraz swobody wypowiedzi zostało odebrane przynajmniej 1,8 mln internautów.
W ciągu ostatnich 12 miesięcy 38 krajów zdecydowało się na zablokowanie treści dotyczących tematów uznanych za drażliwe ze względów politycznych lub społecznych.
Mimo rezolucji ONZ z 2013 r., wzywającej rządy do przeglądu ustawodawstwa i praktyk, by zapewnić, że inwigilacja elektroniczna nie narusza podstawowych praw, w 2014 r. liczba państw, w których prawne gwarancje prywatności są słabe lub nieistniejące, wzrosła do 83 proc. z 63 proc. — czytamy.
Autorzy raportu wysuwają również prognozy: Ogólne otoczenie dla wolności wypowiedzi w internecie pogorszyło się w przytłaczającej większości państw (…) Tendencja do hurtowego, rutynowego i tajnego gromadzenia danych grozi przekształceniem sieci w powszechny instrument ciągłej inwigilacji .
Z raportu wyłania się następujący wniosek: Jesteśmy na rozdrożu pomiędzy siecią „dla każdego”, umożliwiającą wszystkim poprawę życiowych szans i zmniejszenie nierówności w ich kraju oraz na arenie międzynarodowej między różnymi krajami, a modelem sieci, w którym „całą pulę zgarnia zwycięzca”, ściślej koncentrującym bogactwo i władzę w rękach nielicznych.
Polska wypada najlepiej pod względem dostępu do sieci. Zajmuje w tej kategorii 28 miejsce. Na lokatę 30 eksperci ocenili z kolei wolność i otwartość sieci panujące w naszym kraju. W kategorii upodmiotowienia użytkowników zajmujemy miejsce 38, a w kategorii internetowych treści 44. Średni wynik daje nam pozycję 34.
