Premiera Ubuntu Edge
Canonical chce wyjść poza rynek systemów desktopowych i serwerowych. Smartfon Ubuntu Edge pracujący pod kontrolą Ubuntu Touch ma w tym pomóc. Czy to się uda?
Urządzenie ma być eleganckim smartfonem o mocnych podzespołach pozwalających na uruchomienie „pełnego systemu” poprzez podłączenie sprzętu do specjalnej stacji dokującej. Sam pomysł jest więcej niż trafiony. Jednak podobnie jak wiele tego typu koncepcji może okazać się klapą z powodów finansowych. Właśnie dlatego Canonical w przeciągu 31 dni musi zgromadzić kapitał 32 milionów dolarów potrzebnych na start projektu.
Nie jest to wiele, biorąc pod uwagę, jak pomysł może zamieszać na rynku technologii mobilnych. Patrząc na rendery urządzenia można się domyślać, że wykonanie powinno stać na najwyższym poziomie. Jednak prawdziwa moc czeka na nas w środku. Smartfon ma zostać wyposażony w 4,5 calowy wyświetlacz pracujący w rozdzielczości 1080p. Za wydajność odpowiadać będzie mocny czterordzeniowy procesor wspomagany przez 4GB pamięci RAM. Dane będziemy mogli zapisać na 128 GB pamięci Flash.
Intrygujący design oraz mocna specyfikacja w połączeniu z zastosowaniem właściwie dwóch systemów (mobile&desktop) w jednym urządzeniu jest koncepcją nieco utopijną, podobnie jak w przypadku Jolla Salfish. Canonical oddając los Ubuntu Edge w ręce społeczności sporo ryzykuje, lecz to najprawdopodobniej jedyna możliwość pozwalająca na zebranie wystarczającej ilości środków na rozwój projektu.
