Prezes Apple Tim Cook wieści smierć gotówki
Tim Cook pragnie końca gotówki, którą powinny zastąpić inne dostępne środki płatnicze. Technologia zbliżeniowa, z której korzystają karty debetowe, karty kredytowe, smartfony oraz inteligentne zegarki to przyszłość. Przyszłość, do której będzie przekonywał prezes Apple. Jak sądzę, nie czyni tego w oparciu o bezinteresowne propagowanie futurystycznych rozwiązań. W grę wchodzi Apple Watch i olbrzymie pieniądze z nim związane.
Coroczne spotkania z udziałowcami Apple w Kalifornii pozwalają poznać długofalowe plany sadowników. Na ostatniej sesji sprawozdawczej prezes Apple wyraźniej podkreślał, że uśmiercenie gotówki byłoby zjawiskiem pozytywnym. Tim Cook chce iść w przyszłość, w której płatności bezgotówkowe, w tym transakcje zbliżeniowe stanowią podstawowy środek pieniężny. Jegomość wymienił najważniejsze wady tradycyjnego pieniądza i nie sposób nie zgodzić się z jego argumentami. Wszyscy wiemy jednak, że jego motywacja siedzi znacznie głębiej.
Prezes Apple przeciwny gotowce
Zacznijmy od tego, dlaczego temat gotówki, a w zasadzie niechęci do niej, pojawił się na spotkaniu dla inwestorów Apple. Odpowiedź jest w mojej ocenie oczywista i wiąże się z płatnością Apple Pay. Tam, gdzie tradycyjny pieniądz trzyma się dobrze, problemy ze wzrostem popularności mają nawet typowe karty płatnicze, o transakcjach przy użyciu smartfonów, czy smartwatchy nie wspominając. Chcąc przebić się do świadomości klientów banków i wyjaśnienia im zalet korzystania z Apple Pay, firma musi oczernić papierową wersję pieniądza. To ma sens.
Mamy więc do czynienia nie z propagowaniem nowej wizji świata, w której papierowy środek płatniczy nie będzie już nikomu potrzeby, a z zagrywką marketingową stanowiącą element ukrytej kampanii promocyjnej.
Prezes Apple powinien dziękować Google
Zabawne jest to, że największe wsparcie w kwestii promowania płatności przy użyciu urządzeń mobilnych, Apple może zawdzięczać gigantowi z Mountain View. Jak wiadomo, Apple Pay nie jest jedyną tego typu usługą. Oznacza to, że do przekonania konsumentów do porzucenia gotówki potrzeba współpracy. Ta, jak na razie układa się po prostu dobrze.
Google Pay zadziała na smartfonach z Androidem, co może okazać się kuszące dla osób korzystających z iPhone’ów. Użytkownicy iSprzętu nie muszą porzucać platformy, aby uświadczyć nowych metod płatniczych. Wystarczy sprawdzić Apple Pay. Oczywiście tylko pod warunkiem, że dana osoba zamieszkuje kraj, w którym usługa ta jest dostępna. Z tym bywa niestety różnie, choć Apple dokłada starań, aby zmienić ten stan rzeczy.
Fakt, są jeszcze rozwiązania lokalne, jak polski BLIK, jednak mimo swojej popularności, długofalowa rywalizacja z Apple Pay oraz Google Play będzie raczej ciężkia.
Pieniądz wcześniej czy później zakończy swój żywot
Wizje świata pozbawionego tradycyjnego pieniądza spotkamy często. Wystarczy sięgnąć po nieco starsze produkcje SF lub książki popularnonaukowe, w których aż roi się od nowatorskich rozwiązań płatniczych. Nawet współczesne filmy poruszają tę kwestię. W “Wyścigu z czasem” reżyserii Andrew Niccola pojawia się motyw transakcji zbliżeniowych, jednak przedstawiona wizja jeży włos na głowie i nijak ma się do dzisiejszej rzeczywistości.
Jedno jest pewne, papierowy pieniądz umrze i warto już dziś rozglądać się za alternatywą. Dodam — bezpieczną.
Jeśli chcecie sprawdzić, jak działa BLIK lub Google Pay, możecie zrobić to na urządzeniach dostępnych ofercie naszego sklepu internetowego.
Źródło: Businessinsider