Program zaawansowanej ochrony Gmail wystartował

Google postanowił stworzyć warunki do maksymalnie bezpiecznego korzystania z poczty Gmail i powiązanej z nią usług. Opracowano w tym celu specjalny program zaawansowanej ochrony, którego istotą jest logowanie przy użyciu fizycznych kluczy. Komu i w jakim celu ma posłużyć rzeczony program?

Gigant z Mountain View inwigiluje swoich użytkowników na wszelkie możliwe sposoby, co nie jest tajemnicą, gdyż odpowiednie zapisy o tym mówiące znajdują się w regulaminach usług Google. Czytacie je, prawda? Jeśli nie, podpowiem — w lwiej części przypadków w podobnych regulaminach zgadzamy się na to, aby firma zarządzająca naszymi danymi osobowymi mogła zbierać ich zatrważające ilości. Wszystko w imię poprawy działania usług oraz zwiększenia bezpieczeństwa. Tak, Google dba nie tylko o własny interes, ale również o interes klienta. Zasadniczo obydwie kwestie są ze sobą ściśle powiązane. Bezpieczny i zadowolony klient to przede wszystkim klient, który nie odejdzie od rozwiązań firmy. Google o tym wie, dlatego postanowił stworzyć odpowiednie narzędzia.

Program ochrony — dla kogo?

Zabezpieczyć swoje konto za pomocą rzeczonego programu może w zasadzie każdy, choć nie jest to do końca wygodne, a co istotne — należy liczyć się z koniecznością sypnięcia groszem w stronę giganta z Mountain View. Prawda jest jednak taka, że nie każdy potrzebuje aż tak daleko idącego zabezpieczenia się przed dostępem do Gmaila osób niepowołanych. Dla kogo więc stworzono program zaawansowanej ochrony? Odpowiedź jest oczywista — dla osób, które są bezpośrednio narażone na różnego rodzaju ataki. Mowa o politykach, gwiazdach show-biznesu oraz dziennikarzach, którzy na swoich kontach przechowują często korespondencję zawierającą wrażliwe dane. To właśnie u takich osób ryzyko włamania jest realne i jakby nie patrzeć wysokie…

Ważne jest również to, że zabezpieczenie ochroni nie tylko pocztę Gmail, ale także powiązane z nią usługi, czyli dane zapisane na Google Drive czy w serwisie YouTube. Nawet jeśli nie jesteście politykami ani wpływowymi dziennikarzami, możecie skorzystać z programu. Jak to zrobić?

Jak działa program zaawansowanej ochrony Gmail?

Na początek musicie zarejestrować się TUTAJ. Tutaj też pojawi się konieczność zakupu dwóch fizycznych kluczy USB, które będą służyć autoryzacji użytkownika przy każdorazowej próbie zalogowania do usług Google. Działanie jest do bólu proste — w przypadku chęci skorzystania z Gmaila, należy umieścić nośnik w gnieździe USB komputera. Oprogramowanie wykona za nas resztę. Naturalnie program działa również w przypadku urządzeń mobilnych, dlatego wspomniałem o dwóch kluczach. Pierwszy jest modułem tradycyjnym, drugi umożliwia połączenie bezprzewodowe Bluetooth.

Rozwiązanie wygodne i choć autoryzacja przy pomocy fizycznych kluczy nie jest metodą innowacyjną, warto docenić inicjatywę Google’a. Sam mógłbym z rzeczonej technologii skorzystać, ale powstrzymuje mnie przed tym jedna, z mojego punktu widzenia, istota sprawa. Otóż, decydując się na program zaawansowanej ochrony, musimy pamiętać, że zalogujemy się do naszej poczty w miejscu innym niż bezpieczna przeglądarka internetowa. Zapomnijmy więc o podpiętych do poczty usługach oraz o zewnętrznych aplikacjach klienckich. W moim przypadku dyskwalifikuje to całe rozwiązanie, z którego chcąc, nie chcąc, skorzystać bym nie mógł. Ucierpiałby na tym mój system pracy, którego zmieniać nie zamierzam. Na szczęście nie jestem politykiem.

Źródło: Google