RedmiBook 14 w drodze, Redmi uderza w nowy rynek
Submarka Xiaomi — Redmi jest obecnie niemalże niezależnym bytem, który dobył poklask klientów. Model Note 7 zbiera pozytywne opinie, ale firma ani myśli spoczywać na laurach i przygotowuje kolejne uderzenie. Tym razem za cel obrano sobie rynek komputerów osobistych, który wzbogaci się o RedmiBook 14.
Xiaomi jest obecne niemal w każdym segmencie elektroniki użytkowej. Nie powinniśmy się więc dziwić, że Redmi, submarka, która do niedawna stanowiła integralną cześć firmy, również próbuje swoich sił na nieodkrytych przez nią rynkach. Niemniej, w sieci pojawiają się doniesienia o tym, jakoby koncern szykował dla swoich klientów nowość za segmentu laptopów. Informacje o sprzęcie są co prawda szczątkowe, ale warto zapoznać się z nimi już dziś i zbudować sobie wstępny zarys i opinię na temat sprzętu.
Jaki będzie RedmiBook 14?
Nawet bez zapoznania się ze specyfikacją techniczną, łatwo możemy domyślić się tego, że komputer przenośny zaoferuje nam ekran o przekątnej 14-cali. To chyba najbardziej optymalna opcja pozwalająca na pracę i rozrywkę, przy jednoczesnym zachowaniu sensownej mobilności. Rozdzielczość, jeśli wierzyć doniesieniom, zostanie ograniczone do Full HD, co powinno wystarczyć większości osób.
Obudowa, jak mniemam, aluminiowa pojawi się jedynie w srebrnej wersji kolorystycznej. Czuję, że sprzęt będzie szalenie podobny do nowych MacBooków, ale nie uważam tego za wadę. Wadą może być za to brak portów innych niż USB-C, a wiele wskazuje na to, że Redmi zdecyduje się właśnie na taki krok.
Sprzęt zostanie wyposażony procesory Intel Core i3, i5 oraz i7. W większości wariacji na temat tegoż modelu pojawi się zintegrowana grafika, ale najdroższy z modelu może (choć nie musi) otrzymać GPU NVIDIA GeForce MX250. To w połączeniu z 4 lub 8 GB RAM oraz 256, lub 512 GB pamięci SSD wygląda całkiem przyjemnie.
Kiedy możemy spodziewać się premiery RedmiBook 14? Możliwe, że stanie się to przy okazji prezentacji smartfonów, jak sądzę, flagowych. Tak czy inaczej — musimy uzbroić się w cierpliwość.
Zarówno laptopy, jak i smartfony znajdziecie na Vipelektrogadzet.
Źródło: MySmartPrice