Samsung Galaxy Note 9 zaprezentowane. Znowu. Przez przypadek.
Wypadki się zdarzają i czasem nie można nic na to poradzić. Czasem jednak można zrobić wszystko, by do takich wypadków nie dopuścić. Tymczasem Samsung ma spory kłopot, bo stało się coś, czego chyba nie przewidziano. Ktoś się pośpieszył i Samsung Galaxy Note 9 zaprezentowane zostało na grafice promocyjnej oraz filmie. Jest na co czekać?
Nie mają szczęścia do przecieków w Samsungu. Najpierw pojawiła się na ich stronie wiadomość, że można zamawiać już w opcji pre-order nowego smartfona. Kiedy już zdjęto informacje, kolejny oddział udostępnił kawałek filmu promocyjnego. Jak na kilka dni przed światową premierą, coś czujemy, że w nowozelandzkiej siedzibie, gdzie nastąpił przeciek, „poleciały głowy”. Cóż, nie zazdrościmy osobie, która jest za to odpowiedzialna.
Samsung Galaxy Note 9 zaprezentowane
Wszyscy dobrze wiemy, że przecieki się zdarzają. Czasem są kontrolowane, a czasem nie. Tutaj raczej nie ma mowy o tym, żeby specjalnie wypuszczone te dwie informacje do sieci. Wiadomo, że jak raz się coś w niej znajdzie, to tak łatwo już nie znika. Informacje udostępnił u siebie najpierw Evan Blass, a potem już poszło. Podobnie sytuacja miała miejsce ze wspomnianym filmikiem, który jako pierwsze opublikowało SamMobile. Samsung Galaxy Note 9 zaprezentowane zostało niemal w pełni, bo dalej brakuje jednej z najważniejszej informacji.
Nie wiadomo, czy smartfon będzie miał rysik, który zostanie wyposażony w moduł Bluetooth. To dawałoby mu możliwość na zdalne sterowanie niektórymi funkcjami urządzenia, a tym samym wprowadziło na rynek lekki powiew świeżości. O tym, czy w rzeczywistości tak będzie, przekonamy się 9 sierpnia, kiedy sprzęt zostanie zaprezentowany oficjalnie. Chyba, że komuś znowu powinie się noga i kolejny raz do sieci trafią informacje o Galaxy Note 9.
Co wiemy o Galaxy Note 9?
Jak na tak dużą premierę, nie zostało już wiele tajemnic przez fanami marki. Oczywiście nie można zakładać, że wszystkie z tych informacji znajdą potwierdzenie w rzeczywistości. Niemniej nie podejrzewamy, żeby były duże rozbieżności w tym, co tutaj przeczytacie, a w tym, co zostanie przedstawione 9 sierpnia. Oprócz rysika S Pen, który być może będzie wyposażony w moduł Bluetooth, samo Galaxy Note 9 prezentuje się wybornie.
Wyświetlacz urządzenia ma mieć przekątną 6,3 cala stworzony w technologii Super AMOLED. Obraz zobaczymy w rozdzielczości QHD+, czyli 1440×2960 px. Procesorem zarządzającym ma zostać Qualcom Snapdragon 845 lub Exynos 981 (w zależności od rynku, na którym Note 9 ma się znaleźć). Do tego dochodzi 6 GB RAM oraz tutaj ciekawostka, aż 512 GB miejsca na dane. Dodatkowo ponoć będzie można powiększyć tą przestrzeń o dodatkowe 512 GB za pomocą karty micro SD, co da aż 1 TB na dane użytkownika. Akumulator ma mieć pojemność 4000 mAh, ale taki rozmiar nie powinien budzić wątpliwości. Wszak przy tak pokaźnym ekranie nie mógłby być mniejszy.
Dodatkowo oczywiście czytnik linii papilarnych oraz skaner tęczówki oka. Sam modół podwójnego obiektywu na pleckach urządzenia, umieszczony będzie poziomo. Mamy dostać po dwa razy 12 Mpix, a aparat do selfie oraz video rozmów będzie miał 8 Mpix. Oficjalnie ceny urządzenia jeszcze nie podano, ale prawdopodobnie będzie to około 4300 złotych. Do pierwszych klientów trafić będzie miał pod koniec sierpnia. Sam smartfon ma pojawić się w kolorze niebieskim, czarnym oraz brązowym. Ile z powyższych informacji okaże się prawdą, dowiemy się za tydzień.
Smartfony, które już miały swoją oficjalną premierę, znajdziecie pod tym adresem.
Źródło: YouTube / Twitter / Even Blass / SamMobile / PhoneArena