Galaxy Tab S1 pokazało, że można osiągnąć odpowiedni balans między specyfikacją, wyglądem, a ceną. Tab S2 niewiele zmieniło. A co z Tab S3?

Wydaje się, że rynek tabletów przeżywa ostatnimi czasy dość trudny okres. Producenci próbują go rozruszać wprowadzając coraz więcej urządzeń typu 2in1. Sprzedaż sprzętów również nie wygląda zachęcająco, a co więcej, jest najgorsza od lat. Czy to oznacza koniec pewnej ery? Prawdopodobnie tak, bo większość rozwiązań oferowanych przez tablety bez problemu przejmują już smartfony.

Jaki jest więc sens w wypuszczaniu produktu, który od poprzednika różnił się będzie tylko nieznacznie? Wydaje się, że żaden. Tymczasem Samsung Galaxy Tab S3 zapowiada się właśnie na tego typu urządzenie. Co więcej, na pierwszy rzut oka, raczej nie odróżnimy go od poprzedniej generacji. Początek tego roku przyniósł informację o tym, że możemy spodziewać się dwóch wersji urządzenia. Jedna z wyświetlaczem 8 cali, a druga sporo większa, czyli 9,7 cala. I pierwszy ze sprzętów właśnie przeszedł certyfikację w chińskim TENAA.

Oznacza to dwie rzeczy. Pierwsza, że tablety trafią w pierwszej kolejności na tamtejszy rynek, a druga, że możemy mówić tutaj o pewnym zawirowaniu z nazewnictwem. Dopóki Samsung nie ogłosi nic oficjalnie pozostają tylko domysły, ale zaobserwowany w urzędzie certyfikacji model może być tylko ulepszoną wersją Tab S2. Patrząc na specyfikację, byłaby w tym pewna logika, choć dość pokrętna. I choć Samsung lub odświeżać swoje urządzenia, to w przypadku S2 nie widzimy w tym większego sensu. Tablet był na tyle interesujący, że kosmetyka specyfikacji niewiele zmieni. Ale z drugiej strony, dawałoby to szansę na to, że jednak Tab S3 będzie czymś więcej niż odcinaniem kuponów.

Model z wyświetlaczem o przekątnej 8 cali ma mieć na pokładzie Snapdragona 652, 3 GB RAM oraz 32 GB na dane użytkownika. Do tego dochodzi jeszcze najnowsza wersja Androida 6.0.1 Marshmallow, akumulator o pojemności 4000 mAh, dwa aparaty (8 oraz 2 Mpix), obsługa kart SIM i LTE. Waga i wymiary pozostały bez zmian względem poprzednika. Wiele więc przemawia za tym, że mamy do czynienia z upgradem, a nie nowym modelem. Jeżeli jednak to faktycznie Galaxy Tab S3 to będziemy odrobinę rozczarowani. Teraz tylko czekamy, co ogłosi producent.

Źródło: PhoneArena
Fot: jw.