Soundbar Sony HT-CT800 pierwsze wrażenia
Sony HT-CT800, czyli listwa głośnikowa od Sony jest ze mną już prawie dwa tygodnie i, jak mniemam, pozostanie ze mną jeszcze przez najbliższe siedem dni. Dotychczasowy okres testowy pozwolił mi zauważyć wady i zalety soundbara, którą to informacją zamierzam się z wami podzielić. Dowiedzcie się zatem, w jakich przypadkach urządzenie sprawdzi się dobrze, a w jakich nieco gorzej.
Soundbary to genialny wynalazek. Zestaw składający się z listwy głośnikowej oraz bezprzewodowego subwoofera zapewniają to, co powinno zapewniać kino domowe. Naturalnie Sony HT-CT800 można wykorzystać także podczas organizowania domowego przyjęcia, jednak wyniki testów pozwalają mi sądzić, że HT-CT800 radzi sobie lepiej z filmami. Poniżej znajdziecie listę plusów i minusów urządzenia, które można dostrzec już w pierwszych dniach użytkowania.
Sony HT-CT800 — zalety
Sprzęt, a konkretnie rzecz biorąc część będąca listwą głośnikową, jest niezwykle smukła. Urządzenie bez większego problemu zmieścimy na niewielkich płaskich powierzchniach, z którymi będzie się zlewać. O ile wspomniany element powinien stać możliwie naprzeciw osób, które zamierzają rozkoszować się brzmieniem, o tyle miejsce ustawienia subwoofera jest już kwestią dowolną. Jako że jest on konstrukcją bezprzewodową, jedyne, o czym musimy pamiętać, to dostęp do gniazdka (źródła zasilania).Ustawność jest więc mocnym plusem soundbara od Sony.
Kolejną zaletą, o której warto wspomnieć przy okazji omawiania cech Sony HT-CT800, jest funkcjonalność. Odtwarzanie dźwięku filmu lub muzyki z telewizora podłączonego do zestawu stanowi jedynie część możliwości sprzętu. Po sparowaniu głośników ze smartfonem lub innymi urządzeniami w domu możliwe staje się odtwarzanie dźwięku z aplikacji takich jak Spotify. Jeśli natomiast jesteśmy w posiadaniu pendrive’a z pokaźną kolekcją muzyki w wysokiej jakości, nic nie stoi na przeszkodzie, aby “wetknąć” pamięć przenośną do Sony HT-CT800 i rozpocząć odtwarzanie.
Nie ukrywam, że głównym powodem, dla którego chciałem przetestować Sony HT-CT800, była współpraca z telewizorem (również Sony) podczas wielogodzinnych seansów filmowych. Jak poradził sobie w tej kwestii japoński soundbar? Egzamin z wysokiej jakości dźwięku przestrzennegozdał śpiewająco. Odczucia płynące z konsumpcji dźwięku filmowego były tutaj naprawdę pozytywne. Ciężko przyczepić się do czegokolwiek.
Wady
Sprzęt, jak każdy inny, ma również wady. Niewielkie, ale z racji chęci pozostania rzetelnym, muszę o nich wspomnieć. Pierwsze, czym nieco zirytował mnie Sony HT-CT800, było opóźnienie przesyłania sygnału ze smartfona. Niewielkie, ale widoczne w przypadku przeglądania treści z serwisu YouTube. Zaznaczam, że nie działo się to w każdym przypadku, jednak warto zdarzenie odnotować.
Następną sprawą, która nie dała mi spokoju to wymiary, a konkretnie długość listwy głośnikowej. Dokładnie 103 centymetry — tyle mierzy Sony HT-CT800, przez co w przypadku niektórych mebli jego ustawienie może stanowić problem. Trzeba pamiętać o tym, decydując się na zakup pod konkretne wymiary.
Pełna recenzja pojawi się na “łamach” Vipmultimedia w ciągu najbliższych dni, tymczasem zapoznajcie się z najważniejszymi elementami specyfikacji technicznej.
- Całkowita moc wyjściowa 350 W
- 2.1 kanałowy dźwięk przestrzenny
- Technologia S-Force PRO Front Surround
- 3 wejścia HDMI
- 1 wyjście HDMI
- HDCP 2.2
- USB
- Dolby TrueHD
- Obsługa formatu DTS-HD
- Bluetooth
- Wbudowany ChromeCast