Specyfikacja Xiaomi Mi 9 przed samą premierą – co oferuje flagowiec?
Dzień przed premierą nowego flagowca w sieci pojawia się prawie pełna specyfikacja Xiaomi Mi 9. Nie byłoby w tym może nic dziwnego, bo przecież takie rzeczy zdarzają się nie od dziś, ale tym razem „przeciek” pochodzi o samego producenta. Czyżby był on tak pewny swojego sukcesu, że nie zamierza niczego przed fanami ukrywać? Wygląda na to, że tak.
Jutro ważny dzień dla Xiaomi i wybrany zapewne nie przypadkowo. W końcu 20 lutego swoje wydarzenie zapowiedział także Samsung, czyli jeden z głównych rywalów producenta na rynku urządzeń mobilnych. Wiemy, że Samsung ma pokazać Galaxy S10 oraz Galaxy S10+ oraz prawdopodobnie swój składany smartfon. Xiaomi ma wyjawić światu nowego flagowca oraz miejmy nadzieję, także składanego smartfona. Co wiemy o tym pierwszym? Całkiem sporo.
Specyfikacja Xiaomi Mi 9
Xiaomi trzeba przyznać jedno – wiedzą jak sprzedawać swój produkt. Choć wizualnie nowy flagowiec nie wyróżnia się specjalnie od tego, co obecnie jest dostępne na rynku, to dalej po prostu zachwyca. Szczególnie, jeżeli spojrzymy na front urządzenia. Do tej pory nie było wiadomo, czy klienci dostaną klasycznego poziomego notcha czy też może producent zdecyduje się na „dziurę w ekranie”. Xiaomi nie sili się na eksperymenty i zwyczajnie umieszcza w nowym flagowcu „kroplę wody”. Jednak nie to jest najciekawsze w designie, ale to, jak mała ramka zostanie umieszczona wokół ekranu. Szczególnie dolna „łyżwa”, która została zredukowana niemal do minimum robi duże wrażenie.
Sam wyświetlacz ma zajmować 90,7 procent frontowego panelu, co nie jest może wynikiem największym z tych, które do tej pory pojawiły się w smartfonach, ale i tak imponującym. Nie uświadczyliśmy jeszcze zupełnej bezramkowości i raczej jej nie uświadczymy, ale całość prezentuje się wyjątkowo dobrze. Martwić może to, że smartfon nie ma wejścia słuchawkowego. To coś, czego mogliśmy się spodziewać, co nie oznacza, że musi nam się to podobać. Dalej w sferze domysłów jest to, jak specyfikacja Xiaomi Mi 9 będzie wyglądała w kwestii podzespołów. Qualcomm Snapdragon 855 jest pewnikiem, ale ilość pamięci RAM czy miejsca na dane, pozostaje słodką tajemnicą producenta. Choć tutaj spodziewamy się dość dużych wartości. Co jednak ujawniono?
Aparaty w Xiaomi Mi 9
Publikując na swoim Twitterze zdjęcia pokazało, że nie ma się czego obawiać w starciu z Samsungiem. Wrzucenie informacji dzień przed premierą to odważny ruch, ale działający dobrze na marketing. W końcu teraz wszyscy mówią o Xiaomi Mi 9, bo w starciu z Samsungową prezentacją, chińczycy staliby jednak na straconej pozycji. Specyfikacja Xiaomi Mi 9, a konkretniej jego aparatów, naprawdę robi duże wrażenie. W końcu na pleckach występują aż trzy obiektywy, a każdy z nich służyć ma czemu innemu. I na papierze wygląda to rewelacyjnie.
Główny z obiektywów będzie miał matrycę 48 Mpix, a przysłonę F1.75, więc nie musimy się obawiać o to, że w trudnych warunkach oświetleniowych telefon sobie nie poradzi. Szczególnie, że jego pracę będzie wspomagał soft producenta. Drugi z obiektywów to tak zwany szeroki kąt, który w tym przypadku wynosi aż 117 stopni. Do tego dochodzi 16 Mpix i przysłona F2.2 oraz AF. Ostatnim z wielkiej trójki jest teleobiektyw z podwójnym optycznym zoomem. Tutaj mamy 12 Mpix oraz przysłonę F2.2. Całość ma być wspierana przez laserowy auto fokus, który ma gwarantować szybkie i bezproblemowe łapanie ostrości. Szkło, które ma chronić obiektywy, wykonane jest z szafiru, a to ma sprawić, że będzie odporne na zarysowania. Co może się przydać, bo sam moduł dość mocno odstaje od plecków.
Co jeszcze wiadomo o Xiaomi Mi 9?
Specyfikacja Xiaomi Mi 9 pokazuje jeszcze, że smartfon będzie wyposażony w czytnik linii papilarnych ukryty pod ekranem. Sam wyświetlacz wykonany ma być w technologii AMOLED, ma mieć jasność na poziomie 600 nitów, a obraz wyświetlany będzie w rozdzielczości FHD+. Dodatkowo pokryty zostanie szóstą generacją Corning Gorilla Glass. Sam smartfon doczeka się także dedykowanego przycisku na obudowie, który będzie automatycznie uruchamiał Asystenta Google. To dobry ruch ze strony producenta, bo pokazuje, jak bardzo jest on otwarty na inne rynki, niż chiński.
Wyświetlacz będzie miał też funkcję Always-On, którą będzie można dostosować kolorystycznie do swoich upodobań. Sam system ma mieć więcej możliwości, gdzie użytkownik ustawi Dark Mode, co znacznie wydłuża czas pracy na baterii oraz samą żywotność ekranu. No i oczywiście w tej klasy sprzęcie, nie mogło zabraknąć NFC, choć nie rozumiemy po co dalej Xiaomi umieszcza IR w swoich flagowcach. Widocznie ktoś z tej funkcjonalności musi korzystać, skoro tak się dzieje. Specyfikacja Xiaomi Mi 9 robi wrażenie, choć jeszcze nie jest w 100 procentach pełna. Jutro już wszystko powinno być znane i pewne. Zobaczmy, że Xiaomi Mi 9 będzie miało szanse w starciu z Samsung Galaxy S10. Naszym zdaniem tak, ale z wyrokiem jeszcze poczekamy.
Nowe smartfony znajdziecie także w naszym sklepie internetowym, wchodząc pod ten adres.
Źródło: Xiaomi / Twitter / GSM Arena