Są światłowody i jest światłowód Orange. Firma wyjaśnia różnice
Wojtek Jabczyński z Orange Polska opublikował materiał, w którym tłumaczy różnice pomiędzy internetem światłowodowym dostarczanym przez operatorów telewizji kablowej a światłowodem Orange. Jeden szczegół ma tutaj ogromne znaczenie.
Teoretycznie UPS dostarcza internet światłowodowy do mieszkań swoich użytkowników. Jest to jednak wyłącznie teoria. Praktyka pokazuje, że kabel światłowodowy prowadzi co najwyżej do samego budynku, a nawet jego piwnic. Stamtąd pozornie szybki internet transportowany jest już za pomocą zwykłego kabla koncentrycznego.
Światłowód — niby proste, a jednak skomplikowane znaczenie
Gorąco zachęcam do obejrzenia całego materiału przygotowanego przez Orange, który tyczy się, rzecz jasna, światłowodu. Z wideo dowiecie się kilku interesujących kwestii i kto wie — może uda wam się uniknąć nie do końca uczciwych ofert związanych z tym konkretnym połączeniem internetowym. Ja skupię się tylko na jednak części materiału, w mojej ocenie najważniejszej.
Tak jak wspomniałem, telewizje kablowe dostarczają internet kablem światłowodowym tylko do pewnego punktu. Droga do mieszkania użytkownika końcowego to już kabel koncentryczny. W przypadku rzeczonego rozwiązania nie obowiązują limity w liczbie użytkowników korzystających z sieci, a co gorsze narzędzie to jest podatne na przeróżne czynniki zewnętrzne. W związku z powyższym, zakłócenia i spadki prędkości są tutaj na porządku dziennym. Nikt jednak nie chwali się wspomnianą kwestią.
W przypadku Orange sprawa wygląda o niebo lepiej. Okazuje się, że pomarańczowi dostarczają internet światłowodem bezpośrednio do klienta. Z uwagi na ograniczenia techniczne, liczba osób „na kablu” nie może przekroczyć 64 osób.
To od was zależy wybór — internet światłowodopodobny czy prawdziwy światłowód. Dla mnie sprawa jest jasna.
Źródło: Orange