[Test] Maxcom MM721 3G – telefon dla seniora?
Nie co dzień mam okazję obcować z future phone’ami, dlatego też do testu tytułowego telefonu podszedłem z entuzjazmem, zdając sobie sprawę z pewnych ograniczeń trapiących urządzenie. Oceniałem go pod kątem użyteczności dla osoby starszej lub niezaznajomionej z nowymi technologiami – chcecie wiedzieć jak wypadł MM721? Zapraszam do lektury…
Jak już wspomniałem, rzadko kiedy wykorzystuję do pracy, a nawet codziennych zadań tradycyjne telefony komórkowe. Nie mniej jednak są one potrzebne, gdyż wielu użytkowników smartfonów jest zwyczajnie przytłoczona oferowanymi przez sprzęt funkcjami – szukają prostoty. Testowany Maxcom ją zapewnia, choć to nie jedyna jego zaleta.
UNBOXING
Zestaw sprzedażowy został zapakowany w sztywny kartonik, na którym to nadrukowano informacje o pełnej specyfikacji technicznej telefonu. Na szczęście funkcje, które mogą zainteresować seniorów (choć nie tylko) zostały odpowiednio wyeksponowane. Mam tu na myśli głównie cechy, takie jak przycisk SOS, duże czytelne klawisze, powiększoną czcionkę tekstu.
W pudełku poza gwarancją oraz całkiem pokaźną instrukcją znajdziemy również akcesoria. Pierwszym, na które zwróciłem uwagę była stacja dokująca, na wzór telefonów stacjonarnych. Jest przyjemna dla oka, telefon „siedzi” w niej sztywno, a co istotne – podczas ładowania na ekranie wyświetla się godzina. Nie powinniśmy martwić się również o przypadkowe przesunięcia docka, gdyż na jego spodzie zostały umieszczone gumowane stopki.
Kolejnymi elementami zestawu są kabel microUSB wraz z adapterem oraz słuchawki dokanałowe. Ich jakość jest mizerna, zaś dźwięk zniekształcony i szczerze nie poleciłbym ich nikomu. Cóż, w tej cenie nie spodziewałem się niczego innego więc nie uznałbym tego za wadę.
WYGLĄD I WYKONANIE
Po wzięciu do ręki urządzenia, w oczy rzucają się duże czytelne przyciski (a wśród nich przycisk ICE), które z pewnością docenią starsi userzy. Sama konstrukcja jest lekka i dobrze spasowana, dzięki czemu w dłoni trzyma się pewnie. Srebrna ramka okalająca przedni panel dodaje do tradycyjnego designu nutkę nowoczesności.
Cieszy mnie to, że producent zdecydował się na zastosowanie wymiennego akumulatora. Do takiego rozwiązania przywykli seniorzy i wybór konstrukcji nierozbieralnej byłby tutaj wielkim błędem. Wspomniana bateria, wraz z gniazdem na kartę Sim oraz microSD została przykryta demontowalną klapką z tworzywa sztucznego. Cóż – niestety jest to najzwyklejszy plastik, który nawet nie próbuje udawać szlachetniejszego materiału. Ciekawostką są tutaj górna i dolna krawędź owego panelu, w której wytłoczono coś na kształt „plastra” znanego z Samsunga Galaxy S5. Na centralnym punkcie tylnej klapki umieszczono logo producenta, nad którym widnieje 2 Mpix aparat oraz specjalny przycisk funkcyjny SOS. Po jego wciśnięciu zostanie wyemitowany dźwięk alarmowy, wybrany numer również alarmowy oraz wysłany specjalny SMS.
Na lewym boku telefonu znajdziemy przyciski głośności, na prawym zaś port microUSB oraz guziki dedykowane odblokowywaniu oraz latarce. Ta ostatnia została umieszczona na samej górze słuchawki.
EKRAN
Chciałbym móc napisać, iż jest zadowalający, ale nie zrobię tego – nie chce nikogo wprowadzać w błąd. Wyświetlacz o skromnej przekątnej 2,2-cala i rozdzielczości 176 x 220 pikseli został wykonany w cieszącej się złą prasą technologii LCD TFT. Ekranowi daleko do tych, które znajdziemy w dzisiejszych, nawet budżetowych smartfonach. Cóż – pamiętajmy jednak, iż sprzęt nie jest dedykowany fanom nowinek technicznych. O ile w moim przypadku prezentowany obraz jest stanowczo za słaby, tak moja mama powiedziała wprost – jest czytelnie.
Jak więc oceniam ten element konstrukcji? Zważając na to, że testuję smartfon pod kątem osoby starszej – jest więcej niż poprawnie, ale jeśli ktoś przywykł do jakości z urządzeń z IPS-ami czy AMOLEDAMI cechującymi się wyższą rozdzielczością – będzie zawiedziony.
MULTIMEDIA I APARAT
MM721 z pewnością nie jest telefonem multimedialnym. Nie oznacza to oczywiście, że jest on w ogóle pozbawiony tego typu funkcji, przeciwnie – w testowanym sprzęcie znajdziemy między innymi radio FM, odtwarzacz mp3/wideo, kamerę i gniazdo słuchawkowe Jack 3.5mm. Nie oszukujmy się jednak, iż konsumpcja treści multimedialnych będzie tu wygodna – zapewniam nie jest. Ale czy naprawdę wasze babcie zamierzają odtwarzać na telefonie filmy FullHD oraz muzykę w formatach bezstratnych o wykonywaniu zdjęć sferycznych nie wspomnę? Wątpię.
Aparat ma jedynie 2 MPix i zachowuje się dokładnie tak jak można po nim oczekiwać. Pozbawiony autofocusu jest jednie skromnym dodatkiem, który można posłużyć naprawdę w wyjątkowych sytuacjach, w których zapisanie obrazu wydaje się niezbędne np. zdarzenie drogowe.
Przykładowe zdjęcia:
OPROGRAMOWANIE ORAZ WYDAJNOŚĆ
W Maxcomie, będącym przedmiotem testu znajdziemy autorski system operacyjny, wyposażony w niezbędne elementy, takie jak książka adresowa (500 wpisów), SMS, MMS, Bluetooth, 3G, Radio FM, Alarm, Kalendarz, Odtwarzacz multimedialny i uwaga – system I.C.E. O ile cała reszta jest standardem wystarczającym do przyjemnego użytkowania przez seniora, o tyle przycisk ICE oraz dedykowane mu funkcje zasługują na pochwałę.
Ten, znany na świecie standard pozwala na zapisanie pod dedykowanym guzikiem danych (imię, nazwisko, osoba kontaktowa, choroby, alergie oraz grupa krwi), które w razie „wypadku” mogą skutecznie pomóc ratownikom podjąć odpowiednie działania.
Wydajność? Nie warto zaprzątać sobie głowy tą kwestią. Urządzenie pracuje tak jak tego oczekiwałem – sprawnie, szybko i bez zbędnego oczekiwania na załadowanie elementów systemu. Optymalizacja na bardzo wysokim poziomie.
BATERIIA ORAZ ŁĄCZNOŚĆ
Według producenta zastosowany w urządzeniu akumulator powinien wystarczyć na od 2,5 do nawet 4,5 godzin ciągłych rozmów oraz do 300 h w trybie czuwania. To są jednak deklaracje, które nijak mają się do rzeczywistości. Faktyczny czas działania zależy od wielu czynników, z których najważniejszy jest sposób użytkowania. Powiem wprost – przy wykonywaniu typowych zadań, przed jakimi użytkownicy stawiają sprzęt, podpinanie pod ładowarkę będzie czynnością naprawdę rzadką (średnio co 4 dni).
Jeśli zaś chodzi o funkcję łączności jestem oczarowany. Rozmówca jest słyszany głośno i wyraźnie, próżno szukać tutaj szumów i zniekształceń. Dodatkowo telefon nie „gubi” zasięgu co zdarza się nawet flagowcom za kilka tysięcy złotych.
PODSUMOWANIE
Maxcomm MM721 3G jest urządzeniem poprawnym. Poza opisanym wcześniej systemem ICE mamy tutaj do czynienia ze standardem, co uważam za zaletę – sprawnie działające urządzenie bez niepotrzebnych ficzerów z pewnością przypadnie do gustu osobom starszym, a to właśnie nim dedykowany jest sprzęt. Niska cena, długi czas pracy na jednym ładowaniu oraz kilka najpotrzebniejszych funkcji – czegóż więcej mógłby chcieć senior? Mógłby – stacji dokującej, lecz tak się szczęśliwie składa, że znalazła się ona w zestawie sprzedażowym.
Choć telefon nie spełni oczekiwań fanów smartfonów, z powodzeniem poradzi sobie z zadaniami stawianymi przez niewymagających userów i w tym tkwi jego siła.
Plusy:
Niska cena
Przyjemny dla oka design
Bateria
Stacja dokująca
Łączność 3G
Minusy:
Ekran
Aparat
Słuchawki
Specyfikacja techniczna: GSM/UMTS, LCD TFT 2,2 65K (178 x 220 pix), Aparat 2 Mpix, Wymiary 124 x 48 x 12,5, Waga 84 g.
________________________________________________
Zapraszamy do naszego e-sklepu, gdzie znajdziecie szeroki wybór sprzętu w bardzo atrakcyjnych cenach, w tym również recenzowany właśnie model. Polecamy również profil Vip Multimedia na Facebooku.
jak bardzo głośno słychać rozmówcę?? Czy telefon posiada tryb głośnomówiący i czy rzeczywiście głośność tego trybu jest : Super/ zadowalająca/ przeciętna / słaba???? Czy do telefonu można podłączyć głośnik bluetooth i używać go jako zestawu głośnomówiącego???
Jak ustawić dzwonek do alarmu który jest nagrany w pamiec i karty pamieci
Dzwonek wywołania rozmowy bardzo krótki. Kilka sekund i połączenie nie odebrane. Nie mogę ustawić
Telefon od początku miał słabą baterię.
Po 5 miesiącach zaczął się zawieszać- dzwoniący również nie mogli się dodzwonić.
Po kilku tygodniach zgłosiłem reklamację gwarancyjną i “serwis” po 3 tygodniach odrzucił gwarancję – z uwagi na awarię bazy.
Baza – jako osprzęt wg nich – posiada gwarancję … 6 (!) miesięcy.
Smaczku dodaje fakt, że w bazie nie ma się co zepsuć – nic tam nie ma, oprócz przełączki kablowej.
Reasumując słaby sprzęt i jeszcze słabszy “gwarant”.