Tim Cook chce RODO w USA
Podczas konferencji Europejskiego Inspektoratu Ochrony Danych Osobowych Tim Cook zwrócił uwagę na problem związany z prywatnością użytkowników. Według CEO Apple, władze USA powinny rozważyć wdrożenie RODO, które to rozporządzenie pomoże w ochronie danych osobowych przed apetytem wielkich korporacji.
Świat wpadł w zachwyt nad słowami szefa Apple i trudno się temu dziwić. Do kwestii prywatności podchodzimy różnie, ale wszyscy oburzamy się na wiadomość o tym, że olbrzymie koncerny profilują swoich użytkowników i wykorzystują dane do własnych celów, przeważnie zarobkowych. Tim Cook zanegował ten stan rzeczy, zapewniając, jak ważna dla jego firmy jest prywatność użytkowników. Czy jest to, aby na pewno szczera wypowiedź?
Tim Cook o RODO
Gorąco zachęcam was do zapoznania się z powyższym nagraniem, najlepiej w całości. Z materiału opublikowanego przez European Data Protection Supervisor dowiecie się między innymi tego, jak Tim Cook podchodzi do kwestii nadużyć związanych z danymi osobowymi oraz, dlaczego koncernom tak zależy na pozyskaniu wspomnianych informacji. Przemówienie daje do myślenia i uważne się z nim zapoznanie może wywołać u niektórych uczucie dyskomfortu. W pełni zgadzam się z CEO Apple, ale patrzę na sprawę nieco szerzej. Cook to świetny aktor, mówca, który potrafi wywołać określoną reakcję. Jego słowa, choć prawdziwe, mogą mieć drugie dno. Sądzę, że tak właśnie jest.
Fotel prezesa potężnej firmy oznacza konieczność działania na jej rzecz. Negowanie Facebooka czy Google’a, choćby pośrednie oznacza przedstawianie Apple jako obrońcy prywatności użytkowników. Fakt, sadownicy dość obchodzą się z naszymi danymi ostrożniej, ale i tak czuję tutaj odrobinę hipokryzji, a wy?