Ubij gwiazdę, czyli 15 urodziny Google
Z okazji 15 urodzin swojej wyszukiwarki, Google udostępniło użytkownikom animowane Doodle, w postaci krótkiej gry, w której rozbijamy kolorową ozdobę i zbieramy wysypujące się z niej cukierki. Zwyczaj, ten pochodzi z krajów południowoamerykańskich i zwany jest Piniatą.
Pomysł na tyle nam się spodobał, że nasz redakcyjny zespół zdecydował się na zorganizowanie małych zawodów, w tej wciągającej minigierce. Niestety, wygrać mi się nie udało i ostatecznie z moim redakcyjnym kolegą z dorobkiem 166 punktów zajęliśmy ex aequo drugie miejsce. Do pierwszego zabrakło nam 10 punktów.
Google – jak to się zaczęło?
Firma została założona w 1998 roku przez dwóch doktorantów Uniwersytetu Stanforda, Amerykanina Larry’ego Page’a i Rosjanina Siergieja Brina. Opracowali oni algorytm BackRub, potem zmieniony na PageRank, który wykorzystali w prototypie swojej przeglądarki internetowej. Google przetrwało załamanie rynku dot-comów i prężnie rozwijało się od tej chwili, przy udziale prywatnych inwestorów. W roku 2004 firma zadebiutowała na amerykańskiej giełdzie i od tego momentu doszło do ekspansji Google zakupu m.in. YouTube, Writely oraz przejęciu kilku mniejszych przedsiębiorstw.
Korporacja Google kojarzona jest z luźnego klimatu pracy, oryginalnych praw pracowniczych oraz zasady biznesowej don’t be evil (“nie bądź zły”). Główna siedziba mieści się w Mountain View, hrabstwo Santa Clara, w Kalifornii, w Stanach Zjednoczonych, na terenie wcześniej należącym do przedsiębiorstwa SGI.
W naszym kraju funkcjonuje także polski odział spółki, w ramach którego zostało stworzone centrum badawczo-rozwojowe w Krakowie oraz centrum innowacji we Wrocławiu. W Warszawie otworzono także niewielkie biuro firmy.
Geneza nazwy, innowacje i inne ciekawostki
Nazwa Google powstała, jak to często bywa, w wyniku błędu. Jesienią 1997 roku Brin i Page potrzebowali nowej nazwy dla swojej przeglądarki BackRub. W tej sprawie zgłosili się do Seana Andersona, kolegi z pokoju Page’a, który miał za zadanie wpisywać na tablicę wszystkie słowa na jakie wpadnie. 15 września, podczas jednej z sesji Sean zaproponował Googleplex: „Staracie się opracować produkty, które pozwoliłyby ludziom na przeszukiwanie dużej ilości danych a googol to przecież ogromna liczba”. Googol pochodzi od matematycznego terminu, który oznacza liczbę 10100 (w zapisie dziesiętnym jedynka i sto zer). Termin ten stworzył Milton Sirotta, a spopularyzowany został przez jego wuja – Edwarda Kasnera.
Lary, któremu spodobała się nazwa, sprawdził czy domena nie jest zajęta i jeszcze tego samego wieczora ją zarejestrował nieświadom błędu, który popełnił w nazwie, a następnie nową nazwę wpisał na tablicy w pokoju. Rano Tamara Munzner dopisała: “chyba miało być googol?”.
Początkowo wyszukiwarka działała na serwerach amerykańskiej uczelni Stanforda, w domenie google.stanford.edu, do czasu rejestracji google.com 15 września 1997.
W celu upamiętnienia poszczególnych świąt czy rocznic Google zmienia czasami swoje logo. Doodle, bo tak potocznie zwane jest logo po tuningu, to nic innego jak zabawna i zaskakująca wersja klasycznego „Google”. Powstanie pierwszego Doodle nastąpiło przypadkowo. Założyciele przeglądarki Larry Page i Sergiey Brin, w 1998 roku wzięli udział w festiwalu Burning Man, który odbył się na pustyni Nevada. Dodali Doodle na stronę, by powiadomić użytkowników, że są nieobecni przez weekend.
W roku 2000 Doodle stało się nieodłącznym elementem strony głównej wyszukiwarki przy dniach wartych upamiętnienia. Doodle stopniowo ewoluowało do postaci minigierek, jak np. Doodle z okazji 30. rocznicy powstania Pac-Mana.
Od niedawno Google organizuje coroczny konkurs – Doodle 4 Google – dla użytkowników, których zadaniem jest tworzenie nowych grafik. Zwycięski Doodle ozdabia stronę główną wyszukiwarki wybranego dnia. W 2012 roku do konkursu dołączył nasz kraj. Autorem zwycięskiego projektu okazał się 10 – latek z Budzynia. Praca zatytułowana „Pozdrowienia z Polski…” pojawiła się na stronie Google.pl 8 czerwca 2012 r., w dniu inauguracji Mistrzostw Europy w piłce nożnej.
Korporacja z Mountain View wykazuje się także innowacyjnymi wynalazkami. W tym roku zaprezentowała Google Glass i Chromecast. Oczywiście Google stworzyło więcej narzędzi, które towarzyszą nam w codziennym życiu. Przykładem jest poczta Gmail dostępna 50 językach czy Google Translate tłumaczące na 70 języków.
W Google istnieje szereg dziwnych zwyczajów. Nowych pracowników nazywa się Nooglersami, a byli członkowie zespołu to z kolei Xooglersi. Tradycją już stało się to, że żółtodzioby w pierwszy piątek swojej pracy noszą okazjonalne czapeczki.
Czego się możemy spodziewać w przyszłości…)
Na zeszłorocznych targach MWC (Mobile World Congress) były CEO , a obecnie przewodniczący Google’a – Eric Schmidt, wygłosił bardzo ciekawe przemówienie: „Za dużą wagę przywiązujemy do zmian mających wpływ na krótki okres czasu, za małą do zmian które zmieniają przyszłość tego przemysłu – mówił. Opowiadał o wielu wynalazkach, jakie jego zdaniem zrewolucjonizują rynek: o samochodach niewymagających kierowców, czy też o robotach asystentach, wykonujących za nas obowiązki, podczas gdy my oddajemy się przyjemnościom. Jedynym hamulcem dla innowacji, jego zdaniem, powinna być etyka.
Biorąc pod uwagę, to że Google cenzurował wyniki swojej wyszukiwarki w Chinach oraz dosyć podejrzaną politykę prywatności użytkowników, słowa Schmidta zionął lekką hipokryzją. Nie macie podobnego zdania?