Voice Access będzie rewelacyjne, ale obnaża słabe strony Google
Android to najpopularniejszy system operacyjny na urządzenia mobilne. Kto skorzysta z aplikacji Voice Access?
Funkcje, które pozwalają użytkownikom na ułatwiony dostęp do zasobów ich urządzeń, nie jest niczym nowym w Androidzie. Od dawna Google wprowadza liczne dodatki, które maja zapewnić lepsze i łatwiejsze korzystanie ze smartfonów czy tabletów tym, którzy nie mogą tego robić normalnie. Ograniczenia fizyczne, teoretycznie nie powinny więc wpływać na jakość pracy na urządzeniach. Teoretycznie.
Niestety, ale część z dostępnych funkcji dla dużego grona użytkowników, jest zwyczajnie niedostępna. TalkBack, czyli głosowe potwierdzenia wykonywanych na ekranie czynności można włączyć już na Androidzie 4.0. Gorzej wygląda sytuacja z SwitchBack, gdzie dostajemy możliwość sterowania urządzeniem za pomocą dedykowanego przełącznika. Tutaj wymagany jest nie tylko dodatkowy sprzęt, ale także system z numerem 5 na początku. Ilu z użytkowników dostało już wsparcie do Lollipopa? Duża część tak, ale to cały czas kropla w morzu. Niektóre smartfony nigdy nie doczekają się aktualizacji.
I choć Google dba o to, by ułatwić życie osobom, których ograniczenia fizyczne czy niepełnosprawność, nie pozwalają na klasyczne korzystanie ze smartfonów, cały czas boryka się on z problemem aktualizacji. Opisane funkcje nie są więc „dla każdego” i niestety możemy podejrzewać, że Voice Access będzie miało ten sam problem. Aplikacja weszła właśnie w fazę beta testów i w niedługim czasie powinna pojawić się sklepie Play. A czym ona w ogóle jest ta aplikacja?
Voice Access pozwoli na bezdotykowe korzystanie ze smartfona, a wszystkie polecenia będą wydawane za pomocą głosu użytkownika. Chodzi tutaj głównie o dostęp do podstawowych ustawień. Pojawi się możliwość zdalnego przewijania menu czy mówienia gdzie przejść dalej. Także uruchamianie poszczególnych aplikacji będzie możliwe za pomocą głosu. Pojawi się możliwość przypisania ikonom na pulpicie odpowiednich numerów, a to oznacza, że wystarczy powiedzieć tylko jedno słowo. Resztę zrobi za nas Voice Access.
Dość długo przyszło nam czekać na tego typu aplikację. Być może spowodowane było to ograniczeniami sprzętowymi oraz softem, ale dobrze, że Voice Access w końcu się pojawi i będzie bezpłatne. I to wszystko brzmi świetnie, tylko czy aby każdy będzie mógł z tego korzystać? Niestety obawiamy się, że nie.
Źródło: GoogleBlog
Fot: jw.
________________________________________________
Zapraszamy do naszego sklepu, który znajdziecie pod tym adresem oraz na nasz profil Vip Multimedia na Facebooku.