Wow, LG potrafi cofnąć czas
Najdziwniejsze rzeczy dzieją się na rynku azjatyckim. Każdy, kto choć przez chwilę przebywał po ciemnej stronie Internetu wie, że jeżeli na świecie dziej się coś dziwnego, to swój początek miał najprawdopodobniej w Azji lub Japonii. Tym razem nie jest inaczej. LG pokazało smartfona z klapką.
LG Gentle to twór dziwny. Odwołuje się do epoki, która zdawałoby się, już dawno przebrzmiała i wraca tylko we wspomnieniach („Kiedyś było lepiej”) znudzonych trzydziestolatków. Telefon z klapką wydaje się nie mieć racji bytu, gdy co chwila sprawdzany jest Messenger, poczta czy mapy. Czasem trudno cokolwiek znaleźć na ekranie o przekątnej 4 cali, a co dopiero 3,2.
Jeżeli jednak przez chwilę się zastanowić, takie rozwiązanie nie wydaje się głupie. Bo czy telefon nie powinien służyć przede wszystkim do dzwonienia? To przecież podstawowa rzecz, która obecnie wydaje się schodzić na dalszy plan. Smartfony stają się coraz większe, a ich specyfikacje często przyprawiają o zawrót głowy. LG próbowało odwrócić sytuację tworząc Gentle, ale trochę się przeliczyli.
Smartfon z klapką daje swobodę tym, którzy tęsknią za standardową klawiaturą, ale mocno ogranicza tych, którzy lubią widzieć cokolwiek na ekranie. 3,2 cala i rozdzielczość 480×320 px to niewiele. Wystarczająco do podstawowych funkcji, ale nie można „poszaleć”. LG Gentle nie ma jednak takich aspiracji. Jego sercem jest Snapdragon 210 (1,1 GHz) z układem graficznym Adreno 304. Wspomaga go 1 GB RAM, a użytkownik dostaje tylko 4 GB na swoje dane. Przy czym Gentle działa na Androidzie Lollipop 5.1. A to oznacza, że bez karty microSD będzie nam ciężko, bo sam system zgarnie sporą część pamięci. Gentle ma też stosunkowo niewielki akumulator, zaledwie 1700 mAh.
Smartfon prawdopodobnie nie wyjdzie poza teren Azji. Przynajmniej nic na ten temat jeszcze nie wiadomo. Wstępnie LG Gentle wyceniono na około 170 dolarów, co niestety jest ceną zbyt wysoką jak na tego typu specyfikację. I klapka nie ma tutaj nic do rzeczy.
