Współpraca Sony i Microsoft – piekło zamarzło, a gracze się cieszą
Czy wojna konsolowa to tylko mit? Jeszcze nie tak dawno temu, nikt chyba nie pomyślałby, że współpraca Sony i Microsoft mogłaby mieć w ogóle miejsce, a już na pewno nie w dziedzinie rozwijania rynku gier. Tymczasem dwaj najwięksi konkurenci właśnie nawiązali ze sobą współpracę, która może przyczynić się do rozwoju całej branży gier komputerowych.
Na rynku gier, a przynajmniej tym skierowanym do graczy korzystających z konsol, obecnie liczą się trzy firmy. Sony wśród nich jest liderem, ale po piętach depczą mu Microsoft oraz oczywiście Nintendo. Od lat toczona była „bitwa” pomiędzy graczami, która z platform jest najlepsza i którą najlepiej wybrać, jeżeli chce się być później zadowolonym. Oczywiście firmy ze sobą konkurują, ale nie oznacza to, że nie mogą współpracować. Czy to początek czegoś zupełnie nowego, a może tylko strategia marketingowa?
Współpraca Sony i Microsoft
Współpraca Sony i Microsoft w dziedzinie rozwijania branży gier to dziwny ruch. Najwięksi konkurenci na rynku postanowili jednak połączyć siły (w teorii, ale o tym za chwilę), by dać swoim użytkownikom jak najwięcej dobrego. Szczególnie w dwóch kategoriach. Pierwszą z nich mają być rozwiązania skierowane bezpośrednio do konsumenta, a w tym przypadku chodzi o rozwiązania w chmurze. Drugim elementem jest rozwijanie Sztucznej Inteligencji. Jednak w całej tej współpracy największym wygranym jest Microsoft, choć na rynku króluje dalej Sony. Dlaczego?
Bo to właśnie Microsoft posiada dobrze rozwiniętą infrastrukturę opartą o rozwiązania w chmurze. Chodzi oczywiście o Azure, które także doskonale ma radzić sobie z algorytmami Sztucznej Inteligencji. Co w takim razie oferuje w tym przypadku Sony? Japończycy mają już na stole rozwiązania z wykorzystaniem półprzewodników oraz inteligentnych czujników obrazu. Połączenie tego wszystkiego ma zaowocować nową platformą dla developerów, która ma im ułatwić tworzenie lepszych i ciekawszych tytułów na obie platformy. Zapewne jest to też wyniki tego, że rozwiązania oparte o chmurę, stają się coraz popularniejsze, a na rynku zaraz mają pojawić się kolejne. Jednym z nich jest Google Stadia, które może uszczknąć fragment tortu dla siebie, co w większej mierze zaszkodzi Microsoft, a nie Sony.
Same plusy
Kolejne generacje konsol już się tworzą – zarówno Sony, jak i Microsoft w pocie czoła pracują nad tym, by stworzyć sprzęty, które będą nadążały za PC-tami, a jednocześnie oferowały nowy wymiar rozgrywki. Jednym z tych wymiarów będzie właśnie technologia oparta na strumieniowaniu gier. To dalej jeszcze odległa przyszłość, ale niewykluczone, że współpraca Sony i Microsoft tą przyszłość znacznie nam wszystkim przybliży. Jak o podpisanym porozumieniu wypowiedział się Kenichiro Yoshida, czyli CEO z Sony? W bardzo pozytywny sposób.
„”Sony jest kreatywną firmą rozrywkową o solidnych podstawach technologicznych. Ściśle współpracujemy z wieloma twórcami treści, którzy rozwijają wyobraźnię ludzi na całym świecie, a dzięki naszej nowoczesnej technologii, dostarczamy narzędzi do realizacji ich marzeń oraz wizji. PlayStation powstało dzięki integracji kreatywności i technologii. Naszą misją jest bezproblemowa ewolucja tej platformy jako takiej, która nadal zapewnia najlepszą i najbardziej wciągającą rozrywkę, wraz ze środowiskiem chmury, które zapewnia najlepsze możliwe wrażenia, zawsze i wszędzie. Przez wiele lat Microsoft był dla nas kluczowym partnerem biznesowym, choć oczywiście te dwie firmy również konkurowały ze sobą w niektórych obszarach. Wierzę, że nasz wspólny rozwój przyszłych rozwiązań chmury w znacznym stopniu przyczyni się do rozwoju interaktywnych treści. Dodatkowo, mam nadzieję, że w obszarach półprzewodników i IT, wykorzystanie najnowocześniejszych technologii każdej firmy w wzajemnie się uzupełniający sposób doprowadzi do stworzenia nowej wartości dla społeczeństwa.”
Co to zmieni dla graczy?
Jeszcze za wcześnie na to, by wyrokować i przewidywać przyszłość, ale ewidentnie szykują się duże zmiany. Zanim jednak do nich dojdzie, będzie musiało minąć jeszcze trochę czasu. Microsoft chwali się, że już niedługo ich xCloud wystartuje, a my dalej trochę w to nie dowierzamy. Sony także nie ma specjalnych powodów do dumy w tej kwestii, ale kto wie, jak rynek będzie wyglądał za rok. Tutaj wszystko zmienia się tak szybko, że czasem nie sposób nadążyć za wprowadzanymi zmianami. O współpracy pomiędzy firmami wypowiedział się także Satya Nadella, czyli CEO z Microsoft.
„Sony zawsze było liderem zarówno w dziedzinie rozrywki, jak i technologii, a zapowiadana dziś współpraca opiera się na tej historii innowacji. Nasza współpraca przynosi firmie Sony potęgę Azure i Azure AI, aby zapewnić nowe wrażenia z gier i rozrywki dla klientów.”
I nie sposób się z tymi słowami nie zgodzić. Współpraca tak wielkich korporacji może przynieść wszystkim graczom dużo dobrego i na to liczymy. Zobaczymy tylko, co z tego wyjdzie.
Gro oraz konsole i PC-ty, znajdziecie w naszym sklepie internetowym, wchodząc pod ten adres.
Źródło: Microsoft informacja prasowa / Opracowanie własne