Wymiana baterii u Apple albo pogódź się ze wstydem
Od dawna trudno już znaleźć nowego smartfona, który ma wymienną baterię. Użytkownicy przyzwyczaili się już do tego, że ich telefony albo umierają wraz z akumulatorem albo zmuszeni są do jego wymiany. W przypadku iPhone’a sprawa wygląda jednak inaczej. Okazuje się bowiem, że wymiana baterii u Apple to coś, co lepiej zrobić nawet wtedy, kiedy ma się oryginalnym zamiennik.
Długość „życia” akumulatora to coś, co wiele osób bierze pod uwagę w momencie, kiedy decyduje się na zakup nowego smartfona. Urządzenie może przecież służyć latami, a więc dobrze byłoby, żeby cały czas dało się z niego korzystać, bez konieczności ciągłego chodzenia z power bankiem. Czasem może się jednak zdarzyć tak, że potrzebna będzie wymiana baterii w smartfonie. Część osób może zrobić to samodzielnie, jeżeli oczywiście ma potrzebne narzędzia oraz umiejętności, a część wybierze się po prostu do serwisu. I w przypadku sprzętów Apple, serwis powinien być autoryzowany, bo inaczej czekają ich problemy.
Wymiana baterii u Apple
Jak wygląda wymiana baterii u Apple? Standardowo, jak w każdym serwisie, czyli przynosi się sprzęt, czeka swoje, płaci i już, wszystko powinno wyglądać dobrze. A co w przypadku nieautoryzowanych serwisów? Mniej więcej tak samo, ale jeżeli ktoś jest posiadaczem iPhone’a Xs, Xs Max lub Xr, to lepiej żeby sam tego nie sprawdzał. Nawet w sytuacji, jeżeli nowa bateria jest odpowiednia i oryginalna, może pojawić się pewien „problem”. W przypadku wymiany w nieautoryzowanym serwisie, po całym zabiegu w ustawieniach telefonu pojawia się pewien nieprzyjemny napis. Informuje on o tym, że nie da się sprawdzić, czy wymieniona bateria jest oryginalna, a w związku z tym, nie pojawią się także dane mówiące o tym, jaka jest jej żywotność.
Sama informacja na temat baterii nie pojawia się na głównym ekranie, ale już zawsze będzie widoczna w ustawieniach baterii. Tej informacji nie będzie w momencie, kiedy nastąpi wymiana baterii u Apple i jednego z jego autoryzowanych serwisów. Sytuacja została zauważona w Stanach Zjednoczonych, ale jej występowanie z pewnością będzie na całym świecie, bo to „dodatek”, który wprowadzono ostatnio i oczywiście w trosce o bezpieczeństwo klientów.
Co na to Apple?
Firma odniosła się oczywiście do całej sytuacji, a do redakcji iMore, przesłała następujące oświadczenie:
„Bardzo poważnie podchodzimy do bezpieczeństwa naszych klientów i chcemy mieć pewność, że wymiana baterii zostanie wykonana prawidłowo. Obecnie w USA jest ponad 1800 autoryzowanych dostawców usług Apple, dzięki czemu nasi klienci mają jeszcze wygodniejszy dostęp do napraw wysokiej jakości. W ubiegłym roku wprowadziliśmy nową funkcję powiadamiania klientów, jeśli nie jesteśmy w stanie zweryfikować, czy nowy, oryginalny akumulator został zainstalowany przez certyfikowanego technika po procesach naprawy Apple. Informacje te służą ochronie naszych klientów przed uszkodzonymi, złej jakości lub zużytymi akumulatorami, które mogą prowadzić do problemów z bezpieczeństwem lub wydajnością. To powiadomienie nie wpływa na zdolność klienta do korzystania z telefonu po nieautoryzowanej naprawie.”
Jak więc widać, niewiele da się zrobić w tej sytuacji, bo albo trzeba korzystać z autoryzowanych serwisów od Apple albo przyzwyczaić się do pewnych niedogodności. I to nawet w sytuacji, kiedy produkt wymieniany na nowy, jest oryginalny. Cóż, można powiedzieć, ze przyzwyczailiśmy się do tego typu zachować ze strony Apple, no ale czego się nie robi dla dobra użytkowników.
Nowe smartofny znajdziecie w naszym sklepie internetowym, wchodząc pod ten adres.