Wyniki Sony – źle to mało powiedziane, ale firma się nie poddaje
Ostatnio pojawiły się wyniki finansowe, które pokazywały, jak radziły sobie w ostatnim kwartale niektóre firmy. LG i Samsung mają problemy na zupełnie inną skalę, ale widać, że rynek smartfonów potrzebuje zmiany, bo kupujemy zdecydowanie mniej urządzeń. Pokazują to także wyniki Sony, które sprawiają, że robi się smutno, kiedy się je czyta.
Jakiś czas temu, Sony postanowiło zrezygnować z działu Mobile jako takiego i po prostu połączyło go z innym, który teraz występuje pod nazwą Electronics Products and Solutions. Sam raport finansowy może i nie wypada tragicznie za poprzedni kwartał, ale pokazuje, że choć firma dalej wypuszcza swoje smartfony, to nie wierzy w nie już tak, jak miało to miejsce przed kilkoma laty. Co więcej, nic raczej nie zapowiada zmian na lepsze, choć jest światełko w tunelu.
Wyniki Sony za ostatni kwartał
Co takiego pokazują nam wyniki Sony? Głównie to, że firma wyraźnie obrała inną strategię, niż można się było po niej spodziewać. W przypadku producenta, nie występuje bowiem coś takiego, jak zalewanie rynku urządzeniami, jak ma to miejsce w przypadku konkurencji. Robi tak Samsung, Huawei, Xiaomi i nawet Oppo. Jedynym dużym graczem na rynku, który nie chce się tak zachowywać, jest Apple, ale to przecież zupełnie inna sytuacja i zupełnie inny system operacyjny, więc tutaj nie ma porównania. Sony postanowiło więc tworzyć mniej smartofonów i w świat także wypuszcza ich o wiele mniej, niż miało to miejsce przed kilkoma laty.
Wyniki Sony, jeżeli chodzi o ilość wypuszczonych z fabryki urządzeń, są niestety… smutne. Ostatni kwartał pokazuje, że tak mało smartfonów Sony nie wypuściło na rynek od… dziewięciu lat. W ostatnim okresie było to bowiem mniej, niż milion sztuk (około 900 tysięcy). Warto przy tym zaznaczyć, że w analogicznym okresie w zeszłym roku, liczba ta była dwukrotnie wyższa, a w latach 2014-2015 ponad dziewięcio i ośmiokrotnie wyższa. Patrząc na wykres, można odnieść wrażenie, że jeszcze kilka takich „suchych” lat, a firma pożegna się z produkcją smartfonów na dobre, bo będzie musiała ciągle do interesu dokładać.
Co zawiodło?
I choć sam zysk operacyjny i przychód jest „na plusie”, jeżeli chodzi o całą firmę, to sytuacja niedzisiejszego działu mobilnego pokazuje, że jego przyszłość jest niepewna. Przecież w sytuacji, kiedy konkurencja wysyła w świat miliony urządzeń, a Sony nie potrafi „dobić” nawet do jednego, jasno pokazuje, że Japończycy zostali mocno w tyle. Trzeba przyznać, że to sytuacja, która miała miejsce na własne życzenie firmy. Zapewne widząc to, że nie da się nadgonić już konkurencji, bez inwestowania milionów w reklamę oraz nowe urządzenia, Sony postanowiło lekko się wycofać.
Trzeba także dodać do tego to, że nie wszystko jeszcze stracone. Sytuacje może jeszcze odwrócić Sony Xperia 1, którego sprzedaż może dalej przynieść całkiem pokaźny przychód dla firmy. W końcu mówimy tu o flagowców, obok którego trudno przejść obojętnie, choć nie każdemu może przypaść do gustu dziwna proporcja ekranu (21:9). Firma ma zamiar wprowadzić na rynek do końca tego roku „jedynie” około 4 miliony urządzeń, co jest całkiem niezłym wynikiem, ale w zeszłym roku przewidywano, że fabryki opuści o milion sztuk więcej. Widać więc, że wyniki Sony i ich działu mobilnego (a raczej jego pozostałości), nie są satysfakcjonujące dla Japończyków. Na szczęście firma dobrze radzi sobie w innych obszarach, więc nie powinna mieć kłopotów. Ostatnio poinformowano przecież o tym, że konsola Sony PlayStation sprzedała się w ilości ponad 100 milionów sztuk, więc powód do świętowania jest.
Nowe smartfony oraz konsole, znajdziecie w naszym sklepie internetowym, wchodząc pod ten adres.
Źródło: Sony Global / Gizmo China / Opracowanie własne