Xiaomi Mi Pad 4, czyli tablet dla każdego
Coraz rzadziej słyszymy o tabletach i wydawało się, że ich era powoli zaczyna dobiegać końca. Wygląda jednak na to, że niektóre firmy się nie poddają i dalej będą wypuszczały tego typu produkty. Jedną z nich jest oczywiście Xiaomi, które nie odpuszcza na żadnym polu. Co takiego oferuje Xiaomi Mi Pad 4?
Widocznie w chińskiej firmie przyszedł moment na opamiętanie lub ktoś z działu odpowiedzialnego za projektowanie sprzętów, postanowił zrobić coś innego. Bo o ile smartfony producenta coraz częściej przypominają telefony konkurencji (z mocnym naciskiem na iPhone X od Apple), to już ich najnowszy tablet odcina się od tego nieprzyjemnego trendu. Nie jest to więc kolejna kopia iPad’a, jak to miało miejsce w przypadku poprzedniej generacji, ale urządzenie zupełnie nowe. Pięknie zaprojektowane, a co ważniejsze, przygotowane dla użytkowników którzy wymagają od tabletu wszechstronności. Przynajmniej tak to wygląda „na papierze”, bo rzeczywistość może wiele zmienić.
Xiaomi Mi Pad 4
O tym, że era tabletów powoli się kończy, może świadczyć to, że smartfony zaczęły przejmować ich rolę. Już dziś bez większych problemów dostaniemy do ręki sprzęty o przekątnych 6 cali i większych, które oferują znacznie więcej, niż wspomniane właśnie tablety. Dalej jednak znajdą się wielbiciele tego typu urządzeń, którzy szukają nowych sprzętów. Xiaomi ma dla nich właśnie coś takiego, choć nie uświadczymy tutaj żadnej rewolucji. A już na pewno nie takiej, która zmieniałaby cokolwiek ważnego. Można wręcz zaryzykować stwierdzenie, że Xiaomi zrobiło krok w tył, ale taki malutki i nieśmiały.
Xiaomi Mi Pad 4 od swojego poprzednika różni się dość znacznie. Przede wszystkim w wyglądzie, bo sama konstrukcja pozostała niezmieniona. Dalej otrzymamy urządzenie w jednolitym, aluminiowym pancerzu, ale z o wiele mniejszymi ramkami wokół. To dobra informacja, bo w Mi Pad 3 były one mocno wyeksploatowane. I choć ramki są mniejsze, to całość inaczej rozkłada akcenty i sam sprzęt ma leżeć w dłoni znacznie wygodniej. Na tyle, że przy odrobinie samozaparcia da się go odsłużyć jedną ręką. Sami Mi Pad 4 pojawi się w dwóch wariantach kolorystycznych i będzie to czerń oraz połączenie różu z bielą. Widać za to, że bardzo mocno zmieniono sam projekt urządzenia. I nic chodzi tu tylko o okalające wyświetlacz ramki, ale także o proporcjach urządzenia. Xiaomi Mi Pad 4 jest dłuższe, ale przy tym węższe i wyświetla obraz w 16:10. To dość duża zmiana, bo przypomnijmy, że poprzednia generacja miała 4:3.
Tablet na nowo?
Oprócz zauważalnych zmian w wyglądzie (zwróćcie uwagę na zaokrąglone rogi urządzenia), sporo zmieniło się także pod maską. Okazało się bowiem, że Xiaomi Mi Pad 4 to pierwszy z tabletów od chińskiego producenta, który działa na procesorze od Qualcomma. Tutaj serce sprzętu został ośmiordzeniowy Qualcomm Snapdragon 660, a wspiera go grafika Adreno 512. Zacznijmy jednak od samego wyświetlacza. Jest on odrobinę większy, niż w Mi Pad 3 i ma przekątną 8 cali. Jednak rozmiar, jak dobrze wiemy, w codziennym życiu nie ma znaczenia, to w przypadku tabletu ma ogromne. I choć przekątna jest większa, to rozdzielczość… mniejsza.
Zamiast 2048×1536 px w tej wersji tabletu otrzymujemy 1920×1200 pikseli (283 ppi). Wpłynie to oczywiście na samą jakość wyświetlanego obrazu, ale chyba nie ma co kruszyć kopii, bo należy pamiętać, że nie jest to sprzęt, który ma służyć do najważniejszych zadań. Zresztą to dalej FullHD, czyli jeżeli nie będziemy się zbytnio przyglądali, powinno być w porządku. Ciekawy jest za to fakt, że jest to pierwszy tablet od Xiaomi, który ma funkcję odblokowywania urządzenia za pomocą przedniej kamery. I to dość ciekawe rozwiązanie, choć w tym przypadku trudno oczekiwać, że zawsze będzie działało poprawnie. Sama przednia kamera ma bowiem tylko 5 Mpix, czyli wyjątkowo niewiele. W tabletach ta wartość nigdy nie była przesadnie duża, ale w przypadku kiedy na pokładzie występuje funkcja Face Unlock, mamy podejrzenia, że będą z nią problemy. Na to jednak trzeba poczekać do czasu pierwszych testów.
Xiaomi Mi Pad 4 i LTE
Dużym plusem jest natomiast to, że Xiaomi zdecydowało się na wypuszczenie dwóch wersji tabletu. Jedna z nich wyposażona będzie tylko w moduł WiFi, ale kolejna dostanie także LTE. Dla osób, które cenią sobie mobilność, takie rozwiązanie z pewnością będzie pożyteczne. Dodajmy do tego Blutooth 5.0, a otrzymujemy całkiem sensowne rozwiązanie, które powinno sprawdzić się w każdej sytuacji.
Brakuje za to diody doświetlającej na pleckach urządzenia. Sam aparat, którego wartości 13 Mpix i przesłona F2.0 nie robią wrażenia, aż proszą się o dodatkowe źródło światła. Wprawdzie niewiele osób korzysta z tabletów jako sprzętów „fotograficznych” i częściej sięgają po prostu po telefon, to takie rozwiązanie byłoby tutaj przydatne. Xiaomi Mi Pad 4 działa na najnowszej wersji Android Oreo 8.1 z nakładką MIUI 9. Akumulator ma mieć pojemność 6000 mAh, co powinno zapewnić bezproblemową pracę przed przynajmniej dwa dni. Tablet wyposażony jest także w złącze słuchawkowe oraz USB typu C.
Xiaomi Mi Pad 4 cena
Urządzenie pojawi się w sprzedaży w środę, ale póki co, tylko na Chińskim rynku. Niewykluczone jest jednak to, że zawita także do innych krajów. Obecnie jego ceny wyglądają następująco. Xiaomi Mi Pad 4 w wersji 3GB RAM i 32 GB miejsca na dane kosztuje 1099 juanów, czyli około 615 złotych. Wersja 4GB RAM i 64 GB miejsca to już koszt 1399 juanów (ok. 780 zł), a 4GB i 64GB miejsca plus moduł LTE to 1499 juanów (prawie 850 zł). Oczywiście jeżeli urządzenia zawitają do Polski będą droższe, ale w podstawowej wersji na pewno cena nie przekroczy tysiąca złotych.
Czy warto zainteresować się takim sprzętem? Jeżeli szukamy prostego tabletu, który będzie nam służył do oglądania Netflix czy po prostu przeglądania sieci, to jak najbardziej. Szczególnie, że cena jest zadowalająca.
Xiaomi Mi Pad 4
- Ekran: przekątna 8 cali, 1920x1200px, 283 ppi
- Procesor: Qualcomm Snapdragon 660 z Adreno 515
- Pamięć RAM/Miejsce na dane: 3/32, 4/64
- Aparaty główny: 13 Mpix, HDR, nagrywanie 1080p, 1920×1080 px w 30fps
- Aparat przedni: 5 Mpix, system Face Unlock
- Dodatkowo: Bluetooth 5, LTE (opcjonalnie)
Tablety znajdziecie także w naszym sklepie internetowym.
Źródło: Xiaomi
Za mały ekran i za mało Rom. Poza tym extra
Xiaomi jakoś nie gustuje w dużych tabletach, ale fakt, mógłby być odrobinę większy 🙂