You are here
Apple w tarapatach – czyżby? News 

Apple w tarapatach – czyżby?

Wyniki finansowe Apple za ostatni kwartał to przełom w historii firmy. Kolejne sukcesy sprzedażowe? Owszem, ale nie one są tutaj przełomowe.

AppleWyniki750x300

 

Okazuje się bowiem, że firma zanotowała pierwszy od 2007 spadek liczby sprzedanych urządzeń. Brzmi groźnie, ale w istocie jest to sytuacja „normalna”, w historii każdego koncernu następują „załamania”. Czy w związku z tym powinniśmy martwić się o przyszłość produktów z logiem nadgryzionego jabłka? Skądże – wynik, choć gorszy od tego, jakim firma chwaliła się równo rok temu, w dalszym ciągu czyni z sadowników lidera w segmencie nowych technologii. Nie mniej jednak sytuacji można było uniknąć lub w najgorszym wypadku odwlec ją w czasie. Jak? Steve Jobs znał odpowiedź, ale obecny CEO Apple, Tim Cook zdaje się lekceważył słowa, które wypowiedział niegdyś wspomniany wizjoner. Do wypowiedzi Jobsa wrócimy za chwilę, teraz przyjrzyjmy się liczbom.

Na początek spadki. W przypadku iPhone’ów sięgają one 18 %, iPadów 19 proces, komputery Mac zaś cieszyły się słabszym o 9% zainteresowaniem. To pierwszy od 13 lat taki przypadek i może budzić niepokój – zarówno inwestorów, jak i userow martwiących się o przyszłość produktów, które wprost kochają. Cóż – wszyscy powinni spać spokojnie. Czymże są wspomniane spadki w zderzeniu z wynikami mówiącymi nam, że firma zarobiła w poprzednim kwartale grubo ponad 50 mld dolarów, z czego 10,5 to czysty zysk. Mało tego – Apple może pochwalić się kilkoma innymi sukcesami dotyczącymi wzrostu liczby subskrybentów usług streamingowej Apple Music oraz sprzedaży aplikacji w AppStore.

Powyższe dobitnie pokazuje, że choć na wykresach widzimy spadki, w rzeczywistości nie powinniśmy martwić się o nic. Zatrzymanie sprzedaży na tym samym poziomie lub nawet chwilowy spadek są najnormalniejszymi w świecie zjawiskami ekonomicznymi.  Dotyczą one setek tysięcy przedsiębiorców i wiecie co? Mało która firma „panikuje” z tego powodu. Apple też nie powinno i zaiste nie panikuje. Szumne hasła typu „to już koniec Apple” wywołują na mej twarzy uśmiech. Firma ma się świetnie i zapewniam – przez najbliższe lata, dalej będzie sprzedawać miliony urządzeń i notować niewyobrażalne dla przeciętnego Kowalskiego przychody. Problem leży gdzie indziej…

AppleWynikia

Jak już wcześniej wspomniałem, sytuacji można było zapobiec. Jobs stwierdził kiedyś, że firma, która przestaje tworzyć innowacyjne, świetne rozwiązania nie może notować stałego wzrostu. Sprawa tyczyła się Xeroxa, ale przywodzi na myśl obecną sytuację Apple. iPhone, podobnie zresztą, jak pierwszy iPad były hitami, urządzeniami, które wyznaczały drogę innym producentom sprzętu elektronicznego. Teraz popatrzmy co robi z firma obecny prezes. Na każdym kroku widzimy uginanie się i dostosowywanie do oczekiwań rynku, jak i klientów. iPad Pro bazuje na popularności i sukcesie Microsoft Surface, zaś iPhone SE powstał „na życzenie” fanów marki. Czy wymienione produkty są innowacyjne? Czy wyznaczają kierunek rozwoju branży technologicznej? Odpowiedź brzmi nie.

W związku z powyższym spadek sprzedaży był więc tylko kwestią czasu. Współczuje Timowi Cookowi, choć sytuacja firmy dalej należy do stabilnych, cała sytuacja daje jasno do zrozumienia, że w przyszłości (dalszej) może być z tym różnie. Dziś Apple jest gigantem i „zjada na śniadanie” konkurencje w postaci choćby Google, ale co będzie jutro? Gigant z Mountain View jest innowacyjny, tworzy ciekawe, niespotykane rozwiązania i w tym jego siła. Siłą Apple jest przyzwyczajenie, kult nadgryzionego jabłka, a na tym bazować wiecznie nie można.

Źródło: The Verge, Apple.

_________________________________________

Zapraszamy do naszego e-sklepu, gdzie znajdziecie szeroki wybór sprzętu w bardzo atrakcyjnych cenach. Polecamy również profil Vip Multimedia na Facebooku.

Related posts

Leave a Comment