Cortana nie pozwoli się molestować – aktualizacja umożliwi ostrzejsze reakcje asystentki

Microsoft twierdzi, że użytkownicy nie szczędzą Cortanie niewybrednych komentarzy, które cechuje podtekst seksualny.  Firma zamierza walczyć z tymże procederem, a pierwszym krokiem ku „opanowaniu” zachowań userów będzie nadchodząca aktualizacja asystentki, dzięki której ta nabędzie umiejętności odcinania się od seksistowskich uwag.

Na chwilę obecną na rynku działa trzech wirtualnych asystentów, których głównym zadaniem jest pomoc w „ogarnięciu” spraw dnia codziennego. Google Now jako bezosobowy twór nie musi obawiać się „molestowania”, zaś Siri raczej ignoruje tego typu zaczepki. Niestety Cortana ma z tym niemały problem – użytkownicy coraz chętniej testują, na ile mogą pozwolić sobie w wirtualnych relacjach z asystentką. Cóż, nie bardzo rozumiem, co próbują przy tym zyskać, bo chyba nie cyber sex?

Świat pędzi do przodu jak oszalały, a technologia nas otaczająca staje się coraz ważniejszym elementem, bez którego trudno wyobrazić sobie pełnienie obowiązków służbowych, a także organizację czasu wolnego. Nic dziwnego, że wirtualny asystent, który pomaga nam we wspomnianych czynnościach staje się dla nas kimś (czymś?) bliskim. Pytanie, czy stawianie Cortany w roli obiektu westchnień to aby nie przesada?

Choć należę do osób rozkochanych w nowinkach technologicznych, nigdy nie pomyślałem o asystencie jak o kobiecie i jestem od tego daleki. Prawdę mówiąc, przerażają mnie doniesienia o tym, że twór będący właściwie milionami linijek kodu może wzbudzać podniecenie.

Z tego też powodu niezwykle cieszę się, że Microsoft postanowił wprowadzić do Cortany zmiany, dzięki którym ta nabędzie umiejętności sprawnego przywoływania do porządku „adoratorów”.

Źródła: Winbeta.org, money.cnn.

________________________________________________

Zapraszamy do naszego e-sklepu, gdzie znajdziecie szeroki wybór sprzętu w bardzo atrakcyjnych cenach. Polecamy również profil Vip Multimedia na Facebooku.