You are here
Moto C oraz Moto C Plus — ultra tanie smartfony Lenovo w drodze artykuły News 

Moto C oraz Moto C Plus — ultra tanie smartfony Lenovo w drodze

Moto C wraz z wariantem z Plusem w nazwie zagości niebawem w ofercie produktowej Lenovo. Czym na tle konkurencji wyróżniają się wspomniane konstrukcje?

Moto C

Przeciek, bo z nim mamy do czynienia, w lwiej części pochodzi od świetnie nam znanego jegomościa — Evana Blassa. Użytkownik Twittera, zasłynął sprawdzalnością doniesień, które umieszczał na swoim profilu @evleaks. Na dzień dzisiejszy informacje przez niego publikowane możemy uznawać za pewnik. Nawet te dotyczące najnowszych planów wydawniczych Lenovo.

Tak, dzięki Evanowi możemy zapoznać się ze szczątkową, ale jednak specyfikacją techniczną modeli Moto C oraz Moto C Plus. To jednak nie wszystko, gdyż dysponujemy także renderem zdradzającym wygląd przyszłego budżetowca. Do rzeczy.

Moto C oraz Moto C Plus — dla kogo?

Urządzenie będące przedmiotem przecieku to klasyczny przedstawiciel najniższej półki cenowej. Ciężko umieścić go nawet w kategorii budżetowej, gdyż podzespoły trafiające do rzeczonych urządzeń mobilnych są, nie bójmy się tego napisać, po prostu kiepskie. Ma to oczywiście swoje plusy. Jakie? Choćby cenę, która jak mniemam, będzie śmiesznie niska i pozwoli na wejście w świat smartfonów bez ponoszenia większych kosztów. To tak zwany entry level. Poznajmy więc szczegóły.

Urządzenia zostaną najprawdopodobniej wyposażone w 5-calowe ekrany IPS, ale w zależności od wersji wyświetlą one obraz w odmiennej rozdzielczości. Model podstawowy to skromne 854 x 480 pikseli, które w 2017 roku brzmi kosmicznie. Na szczęście opcja z Plusem nadrabia, gdyż znajdziemy w niej typową dla budżetowców rozdzielczość HD (1280 x 720p).

Za wydajność słabszej Moto C odpowiada układ MediaTek z 32-bitowym procesorem taktowanym zegarem 1,3 GHz. Niestety wspomniany chip posiada ograniczenie łączności do maksymalnej przepustowości 3G. Model z Plusem będzie bez wątpienia wydajniejszy, ale nie liczyłbym na cuda. Znajdziemy w nim 64-bitowy układ z procesorem o częstotliwości taktowania zegara równym 1,1 GHz. Jak nie trudno zgadnąć, znajdziemy tutaj również moduł LTE.

Wsparciem dla powyższych układów będą kości RAM o pojemności od 1 do 2 GB w zależności od regionu, do którego trafi urządzenie. Podobnie przedstawia się kwestia pamięci na dane użytkownika wynosząca od 8 do 16 GB. Naturalnie ta będzie rozszerzalna za pomocą kart microSD, gdyż producent przewidział takowe gniazdo.

https://twitter.com/evleaks/status/851839362916642816

Aparaty to skromne 8 Mpix w przypadku głównego (tylnego) modułu oraz 2 Mpix w kamerce (przedniej) do selfie. Akumulatory o pojemnościach 2350 raz 4000 mAh dopełniają całości.

Wygląd to nie wszystko

Urządzenia będą oferowane w czterech wersjach kolorystycznych — czarnej, srebrnej, złotej oraz czerwonej. Przedni panel nawiązuje do wzornictwa stosowanego przez Lenovo w ostatniej generacji Moto Z, tył zaś… cóż — prezentuje się typowo budżetowo. Może poza modułem aparatu, który w mojej ocenie robi wrażenie, szczególnie kiedy uświadomimy sobie, że jest to, a właściwie będzie, sprzęt niezwykle tani.

Tym, co może stanowić najsilniejszy bodziec zakupowy może być system oraz wsparcie. Lenovo kontynuując tradycję zapoczątkowaną przez Motorolę wyposaża urządzenia z serii Moto w prawie czystą edycję Androida, w którym pojawiają się jedynie drobne dodatki w postaci aplikacji. Taki zabieg pozwala oferować naprawdę dobre wsparcie w kwestii aktualizacji systemowych, które trafiają do produktów Lenovo niewiele później niż do Pixeli i Nexusów.

Premiera Moto C oraz Moto C Plus zbliża się wielkimi krokami. Oznacza to, ze w najbliższym czasie możemy spodziewać się wysypu przecieków ujawniających kolejne informacje dotyczące rzeczonego sprzętu.

Źródło: Evleaks, Twitter, Venturebeat

Related posts

Leave a Comment