Gigant z Mountain View stale udoskonala swoje usługi. Tym razem zmiany dotknęły aplikację Google Calendar, która to została wzbogacona o opcję wyznaczania celów do realizacji. Przyjrzyjmy się jej dokładniej.

Należę do użytkowników ekosystemu Google i z powodzeniem wykorzystuje element w postaci kalendarza. Początkowo podchodziłem do aplikacji – szczególnie ten mobilnej, sceptycznie. Teraz wiem, że im więcej danych w niej umieszczę i im dokładniej je opiszę (czas, miejsce, uczestnicy) tym lepsze porady uzyskam od asystenta Google Now, który to przecież świetnie współpracuje ze wspomnianym produktem.

Właściwie każdy, nawet kosmetyczny upgrade kalendarza cieszy mnie do tego stopnia, że od razu informuje o nim większość moich znajomych. Przesada? Faktycznie czasami tak to wygląda, ale nie tym razem. Wiem, podobnie mówiłem w przypadku dodania do usługi „przypomnień” działających niezależnie od „wydarzeń”, ale uwierzcie mi opcja „cele” wydaje się dużo przydatniejsza, a przy tym ciekawsza.

Na początek zapoznajcie się z poniższym filmikiem, który doskonale obrazuje działanie nowej funkcji:

http://www.youtube.com/watch?v=qnZZInDyrZo

Jak widzicie Google pozwala na określenie przez nas pewnych targetów. Może to być nauka języka obcego, siłownia, tenis czy podlewanie kwiatków – ogranicza nas wyłącznie wyobraźnia. Ważne jest to, że nie musimy definiować konkretnych dat lub godzin wykonania ów czynności, wystarczy że określimy ile razy w tygodniu chcielibyśmy ją wykonywać. Resztę zrobi za nas Google. Co konkretnie? Po przeanalizowaniu naszych nawyków, przypomnień oraz zapisanych w kalendarzu wydarzeń, sam dobierze idealny do realizacji celów czas. Nie oznacza to oczywiście, że jesteśmy skazani na propozycje aplikacji. Bez trudno możemy odłożyć zadanie na później.

Ja to kupuje i nie mogę się doczekać aktualizacji, która jak to ma zazwyczaj miejsce jest „wypuszczana” falowo. Uzbrójmy się więc w cierpliwość.

Źródło: Googleblog.blogspot.

_________________________________________

Zapraszamy do naszego e-sklepu, gdzie znajdziecie szeroki wybór sprzętu w bardzo atrakcyjnych cenach, w tym również recenzowany właśnie model. Polecamy również profil Vip Multimedia na Facebooku.