You are here
Powrót Gadu Gadu? Pora wyjaśnić powody zamieszania artykuły News 

Powrót Gadu Gadu? Pora wyjaśnić powody zamieszania

Powrót Gadu Gadu, o którym trąbią media internetowe, nie jest do końca tym, czym wydaje się w pierwszej chwili. Wielu internautów nie zapoznając się do końca ze stanem faktycznym, rozprzestrzenia półprawdę, z którą pora się rozprawić.

Gadu Gadu

Zalew informacji z różnych, nie zawsze wiarygodnych źródeł może spowodować niemałe zamieszanie. Tak właśnie dzieje się z newsem o wielkim powrocie Gadu Gadu. Nie twierdzę, że w sieci brak jest rzetelnych wpisów zawierających faktyczny opis sytuacji GG, ale ogrom serwisów oraz użytkowników mediów społecznościowych rozprzestrzenia tylko część mówiącą o przywróceniu świetności komunikatorowi. Dziś o sprawę zapytało mnie… uwaga — trzynaście osób, a to w mojej ocenie jest liczba zbyt wysoka. Początkowo tłumaczyłem każdemu z osobna, jak mają się sprawy, ale dość — wolę załatwić temat jednym wpisem.

Powrót Gadu Gadu to nie do końca fake

W sieci roi się od fake news, które są zmorą dzisiejszego internetu. Informacje bywają na tyle mylące, że mogą wprowadzić w błąd naprawdę dużą grupę użytkowników www. Co ciekawe, wpisów wieszczących powrót Gadu Gadu nie możemy do FN zaliczyć, gdyż jest w nich ziarnko prawdy.

Wszystko rozchodzi się o jeden list intencyjny podpisany przez firmę Sare wraz z włodarzami Xevin Consulting Limited, czyli obecnego właściela marki Gadu Gadu. W myśl dokumentacji pierwszy z wymienionych podmiotów miałby przejąć za kwotę 2.2 mln złotych serwerownie, komunikator, domeny gg.pl i gadu-gadu.pl, znaki towarowe i prawda do posługiwania się nimi. Dla wielu jasne stało się to, że Sare zamierza “ożywić” Gadu Gadu i reaktywować kultowy (dla Polaków) komunikator. Pytanie, czy aby na pewno tak się stanie?

Chcąc odpowiedzieć na to pytanie, należy określić profil działalności Sare. Spółka (notowana na GPW) zajmuje się między innymi e-marketingiem, kampaniami SMS oraz pochodnymi. Powrót Gadu Gadu nie do końca wpisywałby się w profil firmy, a co za tym idzie, bardziej prawdopodobne wydaje się to, że Sare skorzysta przede wszystkim na bogatej bazie klientów. Klientów, których będzie można “atakować” materiałami reklamowymi. To oczywiście tylko jedna z możliwości, gdyż firma zamierza przywrócić do życia pocztę GG. Tutaj plany nie są końca jasne, ale jestem więcej niż pewny, że nie będzie to skrzynka pocztowa pozbawiona agresywnych banerów i tym podobnych “upiększaczy”.

Historia Gadu Gadu i sentyment

Gadu Gadu powstało w połowie 2000 roku, a więc mówimy o komunikatorze, który ma już prawie 17 lat. Szmat czasu, podczas którego mogliśmy obserwować wzloty i upadki. Produkt, a w zasadzie usługa zmieniała również właścicieli. Twórca Łukasz Foltyn (GG Network) sprzedał biznes grupie Allegro (ówczesny Naspers), by w 2015 roku przeszła w ręce cypryjskiej firmy Xevin Consulting Limited. To tyle, jeśli chodzi o suche informacje…

Dla mnie Gadu Gadu było czymś więcej. To był powiew świeżości, który zrewolucjonizował rynek komunikatorów internetowych. To produkt, który znał każdy młody mieszkaniem Polski. GG na dobre zakorzeniło się w naszej świadomości i na tym właśnie może chcieć bazować Sare. Czy firmie uda się wskrzesić dawną potęgę? Wątpię, bo prawdę mówiąc, nie to będzie celem przejęcia Gadu Gadu. Jeśli więc liczyliście na wielki powrót GG, możecie przestać.

Źródło: Buisness Insider Polska, Twitter, opracowanie własne

Related posts

Leave a Comment