You are here
Śmierć w Tajlandii – granie w produkcje wideo, to niebezpieczna profesja News 

Śmierć w Tajlandii – granie w produkcje wideo, to niebezpieczna profesja

Głupota, to jedna z częstszych przyczyn zgonów. Dobitnie przekonał się, o tym niejaki Hsieh – Tajwańczyk, który zmarł podczas kilkudniowej sesji z grami MMO w kawiarence internetowej.

Jak zeznał jeden z pracowników wspomninej kawiarenki, 32-latek był częstym gościem lokalu i nierzadko spędzał, przy komputerze po kilka dni. O tym, że gracz odszedł z rzeczywistego świata współtowarzysze dowiedzieli się dopiero po paru godzinach, kiedy to jeden z członków personelu zaczął coś podejrzewać i po stwierdzeniu, iż nieszczęśnik nie oddycha wezwał na miejsce pogotowie oraz policję.

Tak długi czas reakcji obsługi kafejki spowodowany był faktem, iż Hsieh dość często, gdy był zmęczony po prostu zasypiał na blacie. Za przyczynę śmierci uznano chorobę serca, która doprowadziła do zgonu w wyniku skrajnego wyczerpania organizmu. Najzabawniejsze, w tej historii jest to, iż podczas oględzin zwłok przez wezwane do incydentu służby pozostali gracze nie byli w stanie oderwać się od prowadzonych, w tym czasie rozgrywek.

Nauczka na przyszłość… Grać można, tylko z głową!

Źródło: MSN.com

 

Related posts

Leave a Comment